Dyrektor CKE z prelekcją dla prywatnej firmy. Nauczyciele są w szoku

Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, dr hab. Robert Zakrzewski, znalazł się w centrum uwagi. Część nauczycieli jest oburzona, że wystąpi z prelekcją dla uczestników płatnego kursu, przygotowującego do egzaminów ósmoklasisty. On sam mówi, że nie widzi w tym problemu. Ale są też i głosy poparcia.

Dyrektor CKE wystąpi dla firmy, daj�ącej korepetycje. Nauczyciele w szoku
Dyrektor CKE wystąpi dla firmy, dającej korepetycje. Nauczyciele w szoku
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | Adam Jankowski
Katarzyna Staszko

Co musisz wiedzieć?

  • Dr hab. Robert Zakrzewski, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, zgodził się wystąpić na platformie prywatnej firmy "Kursy E8", która promuje płatne kursy przygotowujące do egzaminów ósmoklasisty.
  • Nauczyciele wyrażają oburzenie, twierdząc, że udział dyrektora CKE w takiej akcji jest nieodpowiedni i podważa zaufanie do bezpłatnej edukacji.
  • Dyrektor CKE mówi, że nie rozumie całego zamieszania. Podobne zdanie ma m.in. poseł Marcin Józefaciuk, z zawodu nauczyciel.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Cyberataki zagrożą wyborom w Polsce? Ekspert nie ma wątpliwości

Dr hab. Robert Zakrzewski, jako dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, jest odpowiedzialny za przygotowanie egzaminów ósmoklasisty. Jego decyzja o wystąpieniu na platformie "Kursy E8" wywołała więc falę krytyki.

Nauczyciele, m.in. na facebookowej stronie "Protest z wykrzyknikiem", pytają, czy to właściwe, by szef państwowej instytucji wspierał płatne kursy. "Nie podejrzewamy, że dyrektor CKE zdradzi tajemnice arkusza. Ale wystarczająco kuriozalny jest udział szefa państwowej instytucji w promowaniu płatnych kursów" - piszą nauczyciele.

Całą sprawę skomentowała też dziennikarka Anna Wittenberg.

"A więc dyrektor CKE przychodzi na webinar do prywatnej firmy, która robi kasę na kursach do egzaminów organizowanych przez CKE. I z którą dotychczas Centralna walczyła o to, że bezprawnie twierdzi, że pracują dla niej "egzaminatorzy CKE". I tam na tej platformie 'opowie, co warto powtórzyć przed egzaminem'. Złoto dla platformy. Niesamowita wtopa urzędnika państwowego" - napisała w serwisie X.

Ten post skomentował m.in. nauczyciel i poseł Marcin Józefaciuk. Podzielił się swoim - odmiennym - zdaniem na ten temat.

"Często jesteśmy zapraszani w roli ekspertów na różne konferencje i spotkania. Jako merytorycy. Nikt nie miał problemu jak urzędnicy brali udział w rankingu perspektyw czy oskko czy też konferencji AI. A uczestnicy słono płacili za niektóre wydarzenia. Nie widzę tu reklamy, to jest wkład merytoryczny. No chyba, że dyrektor będzie zachęcał" - pisze w serwisie X.

Dalej Józefaciuk zastanawia się, "co Pan dyrektor powie".

"Czy będzie to coś, czego nie powie poza tą platformą. Czy urzędnik ma unikać firm prywatnych? Ja nie poszedłem na konferencję w prywatnym przedszkolu dotyczącą adhd po przeczytaniu o tej sprawie. Czy mam również odmówić prywatnemu liceum organizacji warsztatów dla uczniów o hejcie (za darmo)? Może w ogóle zakazać urzędnikom uczestnictwa w konferencjach czy spotkaniach organizowanych przez wydawnictwa lub firmy prywatne i tylko zezwalać na konferencję darmowe dla wszystkich, których organizatorem jest spółka skarbu państwa lub ministerstwo?" - pyta poseł i nauczyciel.

Jakie są reakcje nauczycieli na działania szefa CKE?

Wielu nauczycieli - cytowanych przez "Głos Wielkopolski" uważa, że takie działania podważają sens bezpłatnej edukacji.

- Jak to jest, że dyrektor CKE dostaje taką propozycję i myśli sobie '"jaki świetny pomysł", zamiast pomyśleć "kurczę, odprawa spoko pomysł. Musimy to zrobić w naszej instytucji, która zarządza egzaminem w systemie bezpłatnej edukacji" - mówi Agnieszka Jankowiak-Maik, nauczycielka z Poznania.

Poza tym nauczyciele podkreślają, że egzaminy powinny być podsumowaniem nauki w szkole, a nie wymagać dodatkowych płatnych kursów.

Kontrowersyjna zapowiedź

Największe poruszenie wywołały zapowiedzi środowej prelekcji. Jak pisze "GW", na jednek z "rolek" pojawiła się informacja o treści: "Przecieki, top lektury i co warto powtórzyć przed maturą. To wasze pytania, na które dyrektor CKE zgodził się odpowiedzieć".

Inna informuje: "Kiedy Centralna Komisja Egzaminacyjna już ułożyła E8 i wszyscy się kłócą, czy będzie Balladyna czy Opowieść Wigilijna. Ty postanowiłeś zapytać dyrektora CKE o Top lekturę i zgodził się odpowiedzieć".

Można to zrozumieć tak, że osoba odpowiedzialna za układanie i wybór zadań na egzamin ósmoklasisty, zdradzi, co będzie w tym roku.

Do tego również nawiązała Anna Wittenberg. Przypomniała, jak o wspomnianej platformie rozmawiała z Marcinem Smolikiem, poprzednim dyrektorem CKE.

Dyrektor CKE odpowiada

Dr hab. Robert Zakrzewski, obecny szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, został poproszony o komentarz przez "Gazetę Wyborczą". Zapewnił, że prelekcja z jego udziałem się odbędzie, a całego zamieszania nie rozumie.

- Nie rozumiem całego zamieszania wokół sprawy. Zostałem zaproszony na spotkanie poświęcone nie tylko egzaminowi ósmoklasisty, ale również maturze. Spotykam się z dyrektorami szkół i nauczycielami i nie widzę powodu, dlaczego, poproszony o to, miałbym nie spotkać się z uczniami. O czym będę mówił? O tym, co trzeba powtórzyć, jak opanować stres i o tym, że matura w tym roku będzie trudniejsza, bo obejmie całą podstawę programową - powiedział szef CKE w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

Źródło: "Głos Wielkopolski"/"Gazeta Wyborcza"/X/WP

Źródło artykułu:WP Wiadomości
ckeegzamin ósmoklasistynauczyciele

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (3)