„Dyplomatyczny” wet za wet
(RadioZet)
Szwedzki MSZ wyraził w
poniedziałek „głębokie ubolewanie” z powodu uznania za osoby
niepożądane w Rosji dwóch szwedzkich dyplomatów.
02.12.2002 16:21
Minister spraw zagranicznych Anna Lindh oceniła decyzję Moskwy jako „przykład starego modelu polityki zagranicznej, który powinniśmy mieć już za sobą”.
Pozbycie się szwedzkich dyplomatów jest odpowiedzią na wydalenie w listopadzie ze Szwecji dwóch dyplomatów rosyjskich, podejrzanych o działalność szpiegowską. Miało to związek z aferą szpiegowską w szwedzkim gigancie telekomunikacyjnym Ericsson.
„My też uznaliśmy za osoby niepożądane w Szwecji obywateli rosyjskich, ale my mieliśmy po temu ważne powody” - podkreśliła minister Lindh.
Skandal ze szpiegostwem przemysłowym wybuchł, gdy odkryto, że dochodzi do przeciekania tajemnic Ericssona do obcych służb wywiadowczych. Firma jest także zaangażowana w prace nad radarami i systemami naprowadzania rakiet dla myśliwca JAS 39 Gripen.