Dymisja wiceszefa policji w Warszawie. Wydano oświadczenie

Policja wydała oświadczenie w sprawie odejścia ze służby zastępcy komendanta społecznego policji Krzysztofa Smeli. "W listopadzie pan komendant poinformował Komendanta Głównego Policji i Komendanta Stołecznego Policji oraz najbliższych współpracowników o przejściu na emeryturę. Biorąc pod uwagę zmiany w policji, postanowił jednak przełożyć czas odejścia" - przekazała KSP.

Policja; policjant; radiowozyPolicja zaprzecza medialnym doniesieniom
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Piotr Latacha
Adam Zygiel
oprac.  Adam Zygiel

Wiceszef stołecznej policji Krzysztof Smela odchodzi ze służby. Według "Rzeczpospolitej", sprawa wiąże się z zatrzymaniem Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Chciano zastosować podsłuchy, by ustalić, gdzie są. Według rozmówcy gazety miała być w tej sprawie wywierana presja na Smelę, który nie chciał temu ulec.

"Na znak sprzeciwu podał się do dymisji, składając raport o odejście na wcześniejszą emeryturę" - podała "Rz".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Echa po manifestacji PiS-u. "To pachnie rebelią"

Policja: Smela w listopadzie zapowiedział przejście na emeryturę

Stołeczna policja zaprzecza jednak tym doniesieniom. Jak przekazała pełniąca obowiązki rzecznika prasowego KSP kom. Marta Gierlicka, odejście Smeli było jego osobistą decyzją.

"Komendant inspektor Krzysztof Smela od 2017 roku kieruje pionem kryminalnym najtrudniejszego garnizonu w kraju. W tym czasie policjanci tego pionu przeprowadzili wiele realizacji, skutecznie uderzających w przestępczość, w tym przestępczość zorganizowaną" - napisano.

Podkreślono, że już w listopadzie Smela poinformował o przejściu na emeryturę.

"Biorąc pod uwagę zmiany w policji, postanowił jednak przełożyć czas odejścia. Była to osobista decyzja podyktowana nabyciem pełnych praw emerytalnych. Twierdzenie, że odejście ze służby ma związek z poleceniami czy też naciskami na zastosowanie kontroli operacyjnej nie polega na prawdzie" - przekazała kom. Gierlicka.

Zatrzymanie Kamińskiego i Wąsika

We wtorek policja zatrzymała Kamińskiego i Wąsika, którzy przebywali wówczas w Pałacu Prezydenckim. Obaj zostali skazani 20 grudnia 2023 roku prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową. Po zatrzymaniu politycy PiS trafili do więzienia.

W czwartek prezydent Andrzej Duda poinformował o wszczęciu procedury ułaskawieniowej wobec dwóch polityków Prawa i Sprawiedliwości.

Czytaj więcej:

Wybrane dla Ciebie
Reforma służby wojskowej. Rośnie zaniepokojenie rodziców
Reforma służby wojskowej. Rośnie zaniepokojenie rodziców
"Groźby" Trumpa podziałały na Putina. W tle sprawa Tomahawków
"Groźby" Trumpa podziałały na Putina. W tle sprawa Tomahawków
Pożar na pokładzie samolotu. Na nagraniu widać reakcję pasażerów
Pożar na pokładzie samolotu. Na nagraniu widać reakcję pasażerów
Dezercja po rosyjsku. Tysiące żołnierzy uciekają z armii
Dezercja po rosyjsku. Tysiące żołnierzy uciekają z armii
Ciało w wodzie bez ubrań. Tajemnicza śmierć pod Pszczyną
Ciało w wodzie bez ubrań. Tajemnicza śmierć pod Pszczyną
Miał okraść gości hotelu. Warszawska policja szuka tego mężczyzny
Miał okraść gości hotelu. Warszawska policja szuka tego mężczyzny
Wybuch w rosyjskiej fabryce. Nie żyją trzy osoby
Wybuch w rosyjskiej fabryce. Nie żyją trzy osoby
Tak Putin ominie lot nad Polską? Pokazano mapę
Tak Putin ominie lot nad Polską? Pokazano mapę
Fatalna pomyłka Rosjan. Zestrzelili własny myśliwiec
Fatalna pomyłka Rosjan. Zestrzelili własny myśliwiec
Wulgarne wypowiedzi w Białym Domu. Trump i jego rzeczniczka przesadzili?
Wulgarne wypowiedzi w Białym Domu. Trump i jego rzeczniczka przesadzili?
Putin może świętować? Prasa komentuje spotkanie Trumpa z Zełenskim
Putin może świętować? Prasa komentuje spotkanie Trumpa z Zełenskim
164 drony. Masowy atak Rosji na Ukrainę
164 drony. Masowy atak Rosji na Ukrainę