Dymisja Wawrzyka. Nowe szczegóły afery wizowej
Wychodzą na jaw nowe szczegóły związane z aferą wizową w Polsce. "Gazeta Wyborcza" podała, że CBA zaczęło działać po naciskach partnerów zagranicznych. Pokłosie tych wydarzeń to nagła i niespodziewana dymisja Piotra Wawrzyka z funkcji wiceszefa w MSZ.
W piątek 1 września Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało o tym, że premier Mateusz Morawiecki 31 sierpnia odwołał Piotra Wawrzyka z funkcji sekretarza stanu. W komunikacie wskazano, że "powodem tej decyzji był brak satysfakcjonującej współpracy".
Szef rządu ujawnił, że w Ministerstwie Spraw Zagranicznych toczy się postępowanie wyjaśniające i odpowiednie służby będą mogły przedstawić informacje, jeśli uznają to za stosowne.
"Gazeta Wyborcza" wcześniej informowała, że postępowanie to prowadzi CBA i może ono dotyczyć jednego ze współpracowników wiceministra oraz utworzonego w Łodzi Centrum Decyzji Wizowych. W tle chodzi o sprowadzenie do Polski kilkuset tysięcy migrantów, co kilka tygodni temu zarzucał rządowi Donald Tusk. Po ujawnieniu sprawy, Kaczyński kazał zmienić podjęte wcześniej decyzje. Teraz ujawniono nowe informacje w sprawie afery wizowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: PO chce podnieść wiek emerytalny? "Nie można ludzi okłamywać"
Afera wizowa. Odsłaniają kulisy
Informator "Gazety Wyborczej" przekazał, że Centralne Biuro Śledcze zaczęło działać w MSZ po tym, jak naciskali zagraniczni partnerzy.
Prasa dodała, że afera wizowa ma związek z innym międzynarodowym śledztwem. Chodzi o działalność indyjskiej spółki VFS Global, która pośredniczy w zdobywaniu wiz.
- CBA po prostu zostało zmuszone do działania. To nie była ich inicjatywa. Nasi partnerzy z Unii wykazali, że to właśnie na poziomie polskich służb konsularnych dochodzi do nieprawidłowości skutkujących masowym wydawaniem wiz, które umożliwiają dostanie się do strefy Schengen cudzoziemców pochodzących z krajów, gdzie występuje zagrożenie terrorystyczne - ujawnił nieoficjalnie informator "Gw".
Źródło: "Gazeta Wyborcza"