Największa i najtrudniejsza polska klasówka
Jedna grupa studentów czuwała nad prawidłowym, zgodnym z regulaminem, przebiegiem konkursu. Chodziło o to, by nikt z piszących nie korzystał z żadnych pomocy naukowych (zwłaszcza słowników) bądź urządzeń elektronicznych (telefonów komórkowych, notesów, laptopów itp.), by uczestnicy zmagań konkursowych nie porozumiewali się między sobą oraz nie opuszczali sali przed zebraniem prac.
Druga grupa studentów, liczniejsza od poprzedniej (ok. 50 osób) sprawdza dyktanda. Pracą tej grupy kieruje dr Danuta Krzyżyk z Uniwersytetu Śląskiego. Pierwszy zespół czyta wszystkie prace konkursowe (tzw. pierwsze czytanie), drugi czyta prace najlepsze, wyodrębnione w trakcie czytania pierwszego. Potem wyselekcjonowane teksty dyktand trafiają do jurorów.