Dwóch nieprzytomnych nastolatków trafiło do szpitala w Sosnowcu. Zatrucie dopalaczami
W Jastrzębiu-Zdroju znaleziono dwóch nieprzytomnych nastolatków. Szybko trafili do szpitala, ich stan jest ciężki. Badanie wykazały, że nie byli pod wpływem alkoholu. Najprawdopodobniej zatruli się dopalaczami.
16.06.2018 | aktual.: 16.06.2018 16:02
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Informację jako pierwsze podało RMF FM. 16 i 15-latek zostali znalezieni na klatce schodowej w jednym z bloków w Jastrzębiu-Zdroju. Natychmiast zostali przewiezieni na oddział toksykologii szpitala w Sosnowcu.
Nastolatkowie byli trzeźwi, najprawdopodobniej zatruli się dopalaczami. Według RMF FM, ich stan określany jest jako ciężki.
W ostatnich tygodniach do szpitali w województwie zachodniopomorskim z powodu dopalaczy trafiło co najmniej 18 osób. Diler z Trzebiatowa sprzedał je co najmniej 15 nastolatkom ze swojej miejscowości. 18-latek jest już w rękach policji. W tej samej miejscowości z rzeki wyłowiono zwłoki 28-latka. Nieoficjalnie wiadomo, że zmarły jest bratem nastolatka, który zatruł się dopalaczami.
Dopalacze w sklepie dla "miłośników modelarstwa"
Z kolei CBŚP ujawniło szczegóły likwidacji sklepów z dopalaczami w Kielcach i Ostrowcu Świętokrzyskim. Według śledczych były to dwa ostatnie takie sklepy w Polsce. W czasie, kiedy policjanci wchodzili do sklepów, w środku niszczono dopalacze.
Sklepy dla "miłośników modelarstwa" miały wiele zabezpieczeń. Obiekty były wyposażone w tzw. "śluzy", czyli podwójne, bardzo grube, metalowe, antywłamaniowe drzwi. Okna były zabezpieczone kratami, a całość monitorowana.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl