Dwóch dyrektorów CBA odwołanych. "Jak grom z jasnego nieba"

Szef CBA Ernest Bejda wykonał ruch, który wywołał zaskoczenie. Nagle odwołał i wysłał na emerytury dwóch dyrektorów - finansów i bezpieczeństwa wewnętrznego. Jest teoria, że chodzi o nieprawidłowości w gospodarowaniu budżetem.

Dwóch dyrektorów CBA odwołanych. "Jak grom z jasnego nieba"
Źródło zdjęć: © East News | BARTOSZ KRUPA
Anna Kozińska

Daniel Art, szef pionu finansów i szef pionu bezpieczeństwa wewnętrznego Centralnego Biura Antykorupcyjnego (nazwisko nie jest publicznie podawane) zostali odwołani - donosi portal tvn24.pl. Decyzję podjął szef CBA Ernest Bejda, któremu za miesiąc kończy się kadencja. Jego ruch wywołał zaskoczenie.

- Jak grom z jasnego nieba. Obydwaj należeli do wewnętrznego kręgu zaufanych nie tylko szefa Ernesta Bejdy, ale także ministrów koordynatorów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika - usłyszał portal. Co mogło być przyczyną odwołania?

- Jednoczesna dymisja dyrektora pionu finansów oraz bezpieczeństwa wewnętrznego sugeruje, że mogło dojść do nieprawidłowości w gospodarowaniu budżetem. Poważnych nieprawidłowości, skoro pracę traci w takim momencie dwóch kluczowych dyrektorów – komentuje były szef CBA Paweł Wojtunik.

Moment, o którym mówi Wojtunik, to czas kiedy parlamentarna komisja służb specjalnych debatowała nad budżetem CBA na rozpoczynający się rok. Poseł Marek Biernacki, członek komisji, podkreślił, że jej członkowie nie zostali poinformowani o przyczynach dymisji dyrektorów. - Będę domagał się informacji - podkreślił.

Co dalej z szefem CBA?

Rzecznik CBA Temistokles Brodowski nie chciał komentować sprawy. W połowie lutego kończy się jego kadencja. Czy jest szansa na drugą? O tym zdecyduje premier, zasięgając jedynie opinii prezydenta, kolegium do spraw Służb Specjalnych, a także komisji parlamentarnej.

Jak zwraca uwagę portal tvn24.pl, Bejda jest od lat bliskim współpracownikiem Kamińskiego, a między ministrem koordynatorem i szefem rządu są napięcia. - Nie ma między nimi dobrej chemii - powiedział jeden z posłów Zjednoczonej Prawicy.

Według informacji "Gazety Wyborczej" premier miał zabiegać o dymisję Kamińskiego, ale nie zgodził się na to prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Przeczytaj także:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (321)