"Dwie wizje państwa". Kwaśniewski o nowych zagrożeniach
- Dziś ścierają się dwie wizje państwa: Polska demokratyczna, proeuropejska, chcąca działać według zasad, na które się zgodziliśmy, podpisując traktaty unijne – oraz Polska narodowa, eurosceptyczna - stwierdził Aleksander Kwaśniewski w "Faktach po Faktach".
– Mamy dziś zupełnie nowe, znacznie bardziej niebezpieczne i nieprzyjazne otoczenie zewnętrzne – powiedział Aleksander Kwaśniewski w "Faktach po Faktach". – W gruncie rzeczy to, co się dzieje, to zderzenie dwóch wizji Polski, które tradycyjnie towarzyszyły wyborom. Już w 2005 roku mieliśmy starcie między Lechem Kaczyńskim a Donaldem Tuskiem – Polska solidarna kontra Polska liberalna.
– A dziś? Dziś mamy z jednej strony Polskę prawicową i socjalną, a z drugiej zupełnie inne, dużo bardziej wymagające otoczenie. Kiedy Polska wchodziła do Unii Europejskiej, sytuacja była nieporównywalnie lepsza – zaznaczył.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ile wyborcy płacą na kampanię? "Na pana Nawrockiego 1000 zł co miesiąc"
– Teraz mamy po pierwsze bardzo trudne otoczenie międzynarodowe: agresję Putina, która trwa i będzie trwać. Rosja wciąż atakuje – militarnie, propagandowo, politycznie – i Putin nie zrezygnuje z walki o utrzymanie Ukrainy w swojej strefie wpływów – ocenił były prezydent. – Nawet jeśli dojdzie do jakiegoś zawieszenia broni, ta wojna będzie trwać w różnych formach – dodał.
– Drugim elementem nowej sytuacji jest to, co dzieje się w Waszyngtonie. Mamy prezydenta Stanów Zjednoczonych, który nie pała sympatią ani do NATO, ani do Unii Europejskiej. Ma własne idee, które raz wprowadza w życie, a potem się z nich wycofuje. To jest zupełnie nowa rzeczywistość, z którą musimy się mierzyć – podkreślił.
Kwaśniewski odniósł się również do wewnętrznego sporu w Polsce. – Dziś ścierają się dwie wizje państwa: Polska demokratyczna, proeuropejska, chcąca działać według zasad, na które się zgodziliśmy, podpisując traktaty unijne – oraz Polska narodowa, eurosceptyczna. – W najłagodniejszym ujęciu eurosceptyczna – a w rzeczywistości często jawnie przeciwniczka Unii Europejskiej, o czym Konfederacja mówi już otwarcie, wspominając o Polexicie – zaznaczył były prezydent.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Kwaśniewski o kampanii prezydenckiej. "Będzie wyciągane wszystko"
"W debacie w Końskich te różnice były wyraźnie słyszalne"
– To Polska, która kwestionuje patriotyzm połowy swoich obywateli, która dzieli społeczeństwo. W debacie w Końskich te różnice były wyraźnie słyszalne – powiedział Kwaśniewski. – Gdy słucha się Trzaskowskiego, słychać język innego myślenia o Polsce – otwartego, szukającego porozumienia, budującego Polskę wspólną, a nie podzieloną. A z drugiej strony Nawrocki, który nadal chce dzielić Polaków na patriotów i tych "niepatriotów" – ocenił.
Odnosząc się do głośnego gestu z flagą LGBT, powiedział: – To gest wykluczający. On mówi: "zajmę się tymi tęczowymi, ale nie chcę mieć z nimi nic wspólnego". – A to przecież też są obywatele tej samej Polski – podsumował Aleksander Kwaśniewski.
Źródło: TVN24