Dwie strzelaniny na zachodzie Stanów Zjednoczonych
Dwie strzelaniny z ofiarami śmiertelnymi na zachodzie Stanów Zjednoczonych. W stanie Waszyngton zginęli uczniowie, w Kalifornii - policjanci.
24.10.2014 | aktual.: 25.10.2014 11:59
W piątek przed południem pierwszoklasista z liceum w Marysville niedaleko Seattle podszedł do stolika w szkolnej stołówce, wyjął pistolet i zaczął strzelać. Jedna uczennica zginęła na miejscu, a czwórka nastolatków w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Motywy działania sprawcy nie są znane. Chłopak był popularny w swojej szkole, ale w ostatnim czasie jego wpisy na Twitterze zawierały dużo agresji.
"Jako kraj i jako miasto powinniśmy zastanowić się, co się dzieje, przyjrzeć naszym wartościom, poszukać rozwiązania jak to wszystko zatrzymać" - mówił po zdarzeniu szef policji z Marysville Rick Smith.
W tym samym czasie w Kalifornii trwał pościg za sprawcą kolejnych strzelanin. W rejonie Sacramento 34-letni mężczyzna w dwóch osobnych incydentach postrzelił trzech policjantów oraz przechodnia. Dwóch funkcjonariuszy zginęło, trzeci jest ranny w ramię. Napastnik użył karabinu wzorowanego na wojskowym AR-15. Po kilku godzinach został ujęty.