Dwie sale w publicznym szpitalu na wyłączność? Dla ambasadora to możliwe

W Centrum Onkologii w Warszawie są równi i równiejsi. Żona ambasadora zażyczyła sobie mieć salę i łazienkę na wyłączność. Szpital spełnił jej prośbę, kosztem innych pacjentów - informuje portal OKO.press.

Ambasadorowa w szpitalu dostała dwie sale do dyspozycji
Źródło zdjęć: © PAP
Nina Harbuz
oprac.  Nina Harbuz

O sprawie poinformował czytelnik portalu, który akurat był na oddziale. „Żonie ambasadora najpierw przydzielono do indywidualnego użytku salę dwuosobową” - napisał. Na tym jednak się nie skończyło. Kobieta zażyczyła sobie mieć łazienkę na wyłączność i nie dzielić ubikacji z sąsiadującym pokojem.

Żeby spełnić jej życzenie, przeniesiono pacjentów z sąsiadującej sali, jak dowiadujemy się z artykułu. "W czasie pobytu ambasadorowej na oddziale kardiologii onkologicznej, zdarzało się, że chorzy musieli leżeć na korytarzu lub byli przenoszeni do sal na innych oddziałach" - relacjonował informator OKO.press a na dowód wysłał zdjęcie z oddziału.

Obraz
© print screen OKO.press

Zgodnie z art. 5a ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, prawo do specjalnej opieki przysługuje jedynie premierowi, prezydentowi, marszałkom Sejmu i Senatu oraz ich najbliższym “w razie nagłego zachorowania lub urazu, wypadku, zatrucia lub konieczności natychmiastowego leczenia szpitalnego”.

Wśród uprzywilejowanych nie ma wymienionych dyplomatów, ani ich rodzin. Nie istnieją tez podstawy prawne, które umożliwiałyby wynajęcie dla jednego pacjenta jednej lub tym bardziej, większej liczby sal w publicznym szpitalu.

Szpital tłumaczy. Na dowód ma zdjęcia

Poproszony o wyjaśnienia szpital napisał: „Nie jest zgodna z prawdą teza o blokowaniu czterech łóżek w Klinice Diagnostyki Onkologicznej i Kardioonkologii przez jedną osobę. Druga sala w dwusalowym module, nie posiada łóżek stricte szpitalnych (służących hospitalizacji), a fotele do chemioterapii jednodniowej” – zapewniła OKO.press rzeczniczka Centrum Onkologii, Ewelina Kopic-Melillo.

Według informatora portalu nie jest to prawdą, a sala sąsiadująca z tą, w której leżała ambasadorowa, była wyposażona w łóżka, a nie fotele do chemioterapii. Na dowód przesłał zdjęcie.

Obraz
© print screen OKO.press

Autor artykuł w OKO.press napisał też, dlaczego nie podaje o jaką ambasadę chodzi. Portal nie ujawnia kraju pochodzenia ambasadora i jego żony, bo nie chce naruszać prywatności kobiety. "Chcemy jednak zwrócić uwagę na niewłaściwe praktyki w publicznej placówce służby zdrowia" - zaznaczono.

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Potworny wypadek autobusu w Brazylii. 15 ofiar śmiertelnych
Potworny wypadek autobusu w Brazylii. 15 ofiar śmiertelnych
Wpadka w Sejmie. Szejna poległ na fladze Islandii
Wpadka w Sejmie. Szejna poległ na fladze Islandii
Lubuskie: Czołowe zderzenie samochodów, są ranni
Lubuskie: Czołowe zderzenie samochodów, są ranni
W USA zawrzało. Tysiące ludzi na ulicach
W USA zawrzało. Tysiące ludzi na ulicach
Gigantyczna kolejka po paliwo w Rosji. Jest nagranie
Gigantyczna kolejka po paliwo w Rosji. Jest nagranie
Chłodny front dotarł nad Polskę. Spadła krupa śnieżna
Chłodny front dotarł nad Polskę. Spadła krupa śnieżna
Egipt przewodzi siłom stabilizacyjnym w Strefie Gazy
Egipt przewodzi siłom stabilizacyjnym w Strefie Gazy
Afera z krawatem Hegsetha. Tak wyglądał na spotkaniu z Zełenskim
Afera z krawatem Hegsetha. Tak wyglądał na spotkaniu z Zełenskim
Merz o spotkaniu Trump-Zełenski. Złe wieści dla Ukrainy
Merz o spotkaniu Trump-Zełenski. Złe wieści dla Ukrainy
Polacy wskazują na Merkel, Szczęsny ratuje Barcelonę [SKRÓT DNIA]
Polacy wskazują na Merkel, Szczęsny ratuje Barcelonę [SKRÓT DNIA]
Szalona ucieczka matizem zakończona dramatycznym wypadkiem. Nagranie
Szalona ucieczka matizem zakończona dramatycznym wypadkiem. Nagranie
Amerykański generał przyznał, że pomaga mu ChatGPT
Amerykański generał przyznał, że pomaga mu ChatGPT