Dwie debaty w PE o Polsce. Patryk Jaki: nie będziecie uczyć Polaków kultury

Europoseł Zjednoczonej Prawicy nawiązując do "stref wolnych od LGBT" w Polsce mówił, że to atak na tradycyjne wartości. Inspirowana wypowiedzią Beaty Szydło wiceszefowa KE Vera Jourowa zapewniła, że "UE jest gwarancją tego, że czasy totalitarne nie powrócą".

Patryk Jaki ws. stref wolnych od LGBT. "Widać myślenie, że wasza kultura jest lepsza niż polska"
Patryk Jaki ws. stref wolnych od LGBT. "Widać myślenie, że wasza kultura jest lepsza niż polska"
Źródło zdjęć: © Getty Images | Artur Widak

W Parlamencie Europejskim odbyły się dwie ważne debaty dotyczące Polski. Pierwsza z nich dotyczyła "rządowych prób uciszenia wolnych mediów". Beata Szydło próbowała przekonać wszystkich, że jako Polka doskonale zna sytuację na rynku medialnym w naszym kraju. Jej zdaniem opozycja ma w tej sprawie rozpowszechniać fake newsy. Była premier mówiła m.in., że podatek reklamowy jest zaczerpnięty z propozycji KE z 2018 r.

Beata Szydło o podatku o mediach w Polsce

Szydło zapewniała, że przepisy obejmą jedynie te media, które nie płacą w Polsce podatków. Na koniec zaapelowała, żeby nie wprowadzać dezinformacji. Radosław Sikorski, który również zabrał głos ws. debaty, podważył prawdomówność byłej premier. Z kolei Leszek Miller nawiązał do słów Szydło mówiąc, że "też jest Polakiem i powie o faktach". Podatek od reklam nazwał "haraczem wymierzonym w media".

Europosłanka PiS "zainspirowała" również wiceszefową KE. Vera Jourova przypomniała czasy przed 1989 r. - Była jedyna doktryna nie do podważenia, która była dyktowana przez rząd i partię. Za swobodną wypowiedź można było wylądować w więzieniu. Nie chcę, żeby ta sytuacja powtórzyła się jakimkolwiek kraju UE - mówiła. Show skradł Robert Biedroń. Pokazał, jak wyglądałaby demokracja bez wolnych mediów. Polityk zasłonił sobie usta czarną kartą i milczał przez niecałą minutę.

Patryk Jaki ws. stref wolnych od LGBT. "Widać myślenie, że wasza kultura jest lepsza niż polska"

Druga debata dotyczyła ogłoszenia Unii Europejskiej strefą wolności LGBTIQ. To nawiązanie do "stref wolnych od LGBT" w Polsce. Patryk Jaki przekonywał, że "nie chodzi o tolerancję, tylko o lewicową ekspansję na tradycyjne wartości". - Widać myślenie, że wasza kultura jest lepsza niż polska. W Polsce mamy mniej ataków na osoby LGBT. Wydaje się wam, że będziecie uczyć zacofanych Polaków nowej kultury - mówił europoseł.

Inny europolityk Zjednoczonej Prawicy Ryszard Legutko podkreślał, że samorządy, które przyjęły uchwały ws. "stref wolnych od LGBT" bronią rodziny. Sprzeciwiał się też indoktrynacji w szkołach. Andrzej Halicki odpowiedział politykowi PiS, że "stanął po ciemnie stronie mocy". Europarlamentarzysta PO mówił o wstydzie, przywołując wypowiedź Andrzeja Dudy o "ideologii LGBT".

UE strefą wolności LGBTIQ. Polityk Lewicy cytuje słowa Jezusa

Z kolei Sylwia Spurek domagała się, aby cała UE stała się strefą, gdzie nikt nie będzie wykluczony, nie tylko osoby homoseksualne. - Strefy wolności LGBTIQ to dopiero początek - zapewniła. Z kolei Łukasz Kohut z Lewicy zacytował rządzącym słowa z Ewangelii. Zaznaczył, że to kolejny raz, kiedy debata dotyczy Polski i trzeba udowadniać, że "nasz kraj nie jest taki jak PiS".

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wolne medialgbtpatryk jaki
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (760)