Dwa wybuchy w centrum Rzymu
W stolicy Włoch doszło do dwóch wybuchów - przed jedną z placówek pocztowych w centrum miasta oraz przed budynkiem ONZ. Śledczy uważają, że eksplozje mogły być wywołane przez dwa zdalnie kontrolowane urządzenia. Nie wiadomo, kto stoi za atakiem.
12.05.2017 | aktual.: 12.05.2017 12:39
Do pierwszego wybuchu doszło przy Via Marmorata. Dziennik "Repubblica" donosi, że eksplodował ładunek między dwoma zaparkowanymi autami. Inne media donoszą, że istnieje podejrzenie o wybuchu jednej z przesyłek listowych.
Kolejna eksplozja miała miejsce na placu Piazza di Porta Capena - na uboczu od siedziby ONZ ds. Wyżywienia i Rolnictwa.
Według "Il Giornale", wybuchy mogły być spowodowane dwoma prymitywnymi domowymi bombami, wypełnionymi łatwopalną cieczą. Metro.co.uk podkreśla, że urząd był w momencie eksplozji wypełniony ludźmi. Na miejscu znaleziono resztki butelek z benzyną.
Franco Zelinotti, funkcjonariusz straży pożarnej, powiedział "The Sun", że "bomba była w plastikowym pudełku". - Nie widziałem płomieni, ale eksplozja była silna - stwierdził naoczny świadek Rai News.
Nie ma doniesień o ofiarach. Uszkodzony został jedynie samochód, który znajdował się w pobliżu.
Policja powiedziała dziennikarzom "Independent", że nie ma bezpośrednich podejrzeń o islamistyczny terroryzm, a oficerowie uważają, że wybuch był "aktem protestu".
W przeszłości dochodziło we Włoszech do podobnych wybuchów. Wtedy, odpowiedzialnością za nie obarczano anarchistów.