Rewolucja w polskiej armii. Liczby mówią same za siebie
Gwałtownie rośnie liczba żołnierzy zawodowych kobiet. W ciągu ostatnich ośmiu lat przybyło ich czterokrotnie. Dziś już co ósmy zawodowy żołnierz to kobieta, a w tzw. dobrowolnym poborze to już niemal co trzeci wojskowy.
Na początku grudnia minionego roku, wśród ponad 130 tys. żołnierzy zawodowych Wojska Polskiego 16 tys. stanowiły kobiety. W 2015 roku były to zaledwie 4 tys., a jeszcze w 2020 roku niewiele ponad 8 tys. Ponad 3 tys. kobiet służy w stopniu oficera, prawie 4 tys. ma stopień podoficera, pozostałe ponad 9 tys. to szeregowi żołnierze.
Rosnąca popularność zawodowej służby w wojsku wśród pań wynika z ogólnego trendu, dzięki któremu kobiety bez większych przeszkód obejmują funkcje pierwotnie zarezerwowane dla mężczyzn - twierdzą pracownicy Ministerstwa Obrony Narodowej, zapytani przez dziennikarzy "Dziennika Gazety Prawnej".
Trudno jednak przyjąć takie wyjaśnienie, ponieważ w ostatnich latach w Polsce nie zaszła rewolucja kulturowa, która mogłaby tłumaczyć masowy wręcz napływ kobiet do Wojska Polskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Istotne w tym przypadku może być przekonanie o stabilności tego rodzaju zatrudnienia. Dla wielu młodych osób świadomość możliwości szybszej emerytury też może być rodzajem zachęty - komentuje demograf, prof. Piotr Szukalski z Uniwersytetu Łódzkiego.
Jeszcze więcej kobiet w dobrowolnej służbie wojskowej
Jeszcze większą popularnością wśród pań cieszy się dobrowolna zasadnicza służba wojskowa. W tych formacjach kobiety stanowią aż 28 proc. wszystkich wojskowych, chociaż zdarzają się jednostki, w których jest to nawet ponad 50 proc. poborowych.
To, że mundur zakładają najczęściej panie z województwa warmińsko-mazurskiego, świadczyć może o tym, że na ich decyzję wpływa sytuacja na lokalnym rynku pracy.
Szansa na rozwój
Kobiety w wojsku liczą przede wszystkim na rozwój osobisty i zawodowy. Są oceniane przez stopień wojskowy, nie przez płeć. Coraz częściej panie trafiają też do jednostek specjalistycznych. Ostatnią selekcję do Nil i Agat ukończyło ok. 30 osób, w tym trzy kobiety.
Mimo dużych zmian, w Wojsku Polskim nie ma ani jednej kobiety generała. Wiele wskazuje na to, że wkrótce również to się zmieni. Jak informuje "DGP", nowym dowódcą Służby Wywiadu Wojskowego została płk Dorota Kawecka, a jest to w tzw. rozpisce etatowej stanowisko generalskie.
W przypadku nominacji generalskich konieczne jest porozumienie pomiędzy Ministerstwem Obrony Narodowej i Pałacem Prezydenckim.
Czytaj również: Gowin złoży zeznania. "To ma być prawdziwe trzęsienie ziemi"
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"