Gowin złoży zeznania. "To ma być prawdziwe trzęsienie ziemi"

Jarosław Gowin będzie pierwszym świadkiem, który stawi się przed sejmową komisją śledczą ds. "wyborów kopertowych". - Podobno ma przynieść twarde dowody obciążające najważniejszych ministrów i kierownictwo PiS - oznajmił jeden z rozmówców "Gazety Wyborczej".

Gowin obciąży PiS? "To będzie prawdziwa petarda"
Gowin obciąży PiS? "To będzie prawdziwa petarda"
Źródło zdjęć: © GETTY | NurPhoto
oprac. KAR

02.01.2024 | aktual.: 03.01.2024 06:24

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Szefem komisji ds. "wyborów kopertowych" został Dariusz Joński. W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" potwierdził, że pierwszym świadkiem będzie Jarosław Gowin. Inny rozmówca dziennika podkreślił, że były wicepremier od ponad miesiąca przygotowuje się do zeznań.

- To ma być prawdziwe trzęsienie ziemi, prawdziwa petarda. Podobno ma przynieść twarde dowody obciążające najważniejszych ministrów i kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości - powiedział.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Posiedzenie komisji rozpocznie się 9 stycznia. Przesłuchanie Jarosława Gowina zaplanowano na godz. 13:00. Kolejnym świadkiem będzie była marszałkini Sejmu Elżbieta Witek, a następnie były poseł Michał Wypij.

Komisja ds. "wyborów kopertowych"

Zadaniem komisji śledczej ds. "wyborów kopertowych" ma być przede wszystkim - jak zaznaczono w uchwale - "zbadanie i ocena legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego przez organy administracji rządowej, w szczególności działań podjętych przez członków Rady Ministrów, w tym Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego oraz Wiceprezesa Rady Ministrów, Ministra Aktywów Państwowych Jacka Sasina, i podległych im funkcjonariuszy publicznych".

W uchwale wskazano m.in. na konieczność zbadania procesów legislacyjnych podjętych przez rządzących w związku z tzw. wyborami kopertowymi, podejmowane i wydawane przez nich decyzje administracyjne, a także ustalenie, czy działania rządzących doprowadziły do "niekorzystnego rozporządzenia środkami publicznymi lub innymi, lub niekorzystnego gospodarowania mieniem Skarbu Państwa, lub mieniem innych osób prawnych".

W 2020 roku Gowin skrytykował pomysł przeprowadzenia "wyborów kopertowych". Polityk zna kulisy przygotowań do przeprowadzenia głosowania. Wie, kto podejmował decyzje w tej sprawie i może ujawnić, jak przebiegały rozmowy w trakcie posiedzeń rządu, a także kto uczestniczył w naradach w siedzibie PiS - zaznacza "Gazeta Wyborcza".

Czytaj więcej:

Źródło: "Gazeta Wyborcza"/PAP

Źródło artykułu:WP Wiadomości
politykaJarosław Gowinwybory kopertowe
Komentarze (753)