Duda: wyciągam wnioski z kampanii; wierzę, że wygram
W ostatnim dniu kampanii przed niedzielnymi wyborami prezydenckimi kandydat PiS Andrzej Duda powiedział, że traktuje tę kampanię jako wielką debatę z narodem, wyciąga z niej wnioski i głęboko wierzy, że wygra wybory.
08.05.2015 | aktual.: 08.05.2015 20:51
Duda podkreślił podczas piątkowego wiecu w Tomaszowie Mazowieckim (woj. łódzkie), że w trakcie czterech miesięcy odbył ponad 250 spotkań w 241 powiatach. - Mogę powiedzieć jak wygląda Polska, bo byłem i widziałem na własne oczy, rozmawiałem z ludźmi. Tak właśnie należy się przygotować do objęcia urzędu prezydenta Rzeczypospolitej - powiedział.
Kandydat PiS dziękował wyborcom w całej Polsce za udział w spotkaniach. - To ostatnia okazja przed ciszą wyborczą, żeby powiedzieć dziękuję. Dziękuję za czas, który państwo poświęcili żeby przyjść, dziękuję za rozmowy, uwagi i propozycje zgłoszone podczas kampanii. Traktuję moją kampanię jako wielką debatę z narodem - mówił.
- Dziękuję za nią, wyciągam z niej wnioski i głęboko wierzę w to, że wygram wybory. Proszę o wsparcie, proszę o jeszcze - dodał.
Duda uważa, że potrzebna jest prezydentura, "która będzie chciała myśleć poważnie o polskich sprawach, realizować obowiązki wobec społeczeństwa".
Kandydat PiS podkreślił, że prezydent powinien mieć wizję państwa i ją urzeczywistniać. Zaznaczył, że chce to robić m.in. powołując Narodową Radę Rozwoju, która miałaby pracować nad "strategiami naprawy" polskiej gospodarki, systemu podatkowego, służby zdrowia i edukacji.
- Wiem, że Polsce potrzeba bardzo zrównoważonego rozwoju, Polakom bardzo potrzeba, żeby ktoś się zatroszczył o ich sprawy. Taką prezydenturę chcę realizować - oświadczył Duda.
Podkreślił, że jako prezydent będzie otwarty na dialog, "nie będzie bał się żadnych grup społecznych".
Mówił też o tym, że obecna władza "zawiodła przede wszystkim tych, którzy na nią głosowali". - Oni okłamali i to niejeden raz. Nie mają żadnej legitymacji, żeby nadal rządzić w Polsce. Nie ma jej prezydent ponieważ sprzeniewierzył się społecznemu mandatowi, choćby w sprawie podwyższenia wieku emerytalnego - powiedział kandydat PiS.
Wybory prezydenckie odbędą się w niedzielę. O północy z piątku na sobotę rozpocznie się cisza wyborcza.