Duda odpowiada Tuskowi. "Działam w zgodzie z konstytucją"

Prezydent Andrzej Duda odpowiada na zarzuty premiera Donalda Tuska w związku z odesłaniem ustawy budżetowej do Trybunału Konstytucyjnego. - Działam w zgodzie z prawem i konstytucją. Doszliśmy do kuriozalnej sytuacji, w której premier ma pretensje do prezydenta, że ten przestrzega konstytucji - zapewnił.

Andrzej Duda
Andrzej Duda
Źródło zdjęć: © PAP | Piotr Nowak

W rozmowie z Interią Andrzej Duda wyjaśniał, dlaczego odesłał przyjętą przez Sejm ustawę budżetową do Trybunału Konstytucyjnego.

- Ponieważ bezprawnie wygaszono mandaty dwóm posłom, którym uniemożliwiono głosowanie nad tymi ustawami. To stanowisko podziela wielu prawników, a także opozycja - mówi Andrzej Duda.

Tłumaczył, że "wobec zasadniczej wątpliwości, gdy mamy dwa orzeczenia Izby Kontroli Nadzwyczajnej" Sądu Najwyższego w sprawie Wąsika i Kamińskiego, które "jednoznacznie stwierdzają wadliwość podjętych przez marszałka Sejmu decyzji o wygaszeniu mandatów" uznał, że "jest to na tyle poważna kwestia, że powinien ją raz na zawsze rozstrzygnąć Trybunał Konstytucyjny".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Bo jeśli ich mandaty są ważne, a pan marszałek nie dopuszcza ich do pracy, to mamy niepełny Sejm - skonstatował prezydent.

Zapytany, co to praktyce oznacza dla dalszych losów ustawy budżetowej, odpowiedział, że jego rola jako prezydenta w tej sprawie się skończyła, po tym jak ją odpisał i odesłał do TK.

"Tak, przestrzegam konstytucji"

Duda odniósł się również do komentarzy ze strony premiera Donalda Tuska i koalicji, którzy takie postępowanie głowy państwa określają próbą paraliżu prac rządu.

- Działam w zgodzie z prawem i konstytucją. Doszliśmy do kuriozalnej sytuacji, w której premier ma pretensje do prezydenta, że ten przestrzega konstytucji. Tak, przestrzegam konstytucji! - zapewnił prezydent.

"Mam silniejszy mandat"

Prezydent sięgał też po inne, zupełnie pozaprawne, argumenty. Wskazał, że jego wynik w wyborach prezydenckich był o wiele lepszy niż wynik Koalicji Obywatelskiej w październiku.

- Z uśmiechem słucham wypowiedzi Donalda Tuska, które są powszechnie odbierane jako straszenie czy wręcz grożenie mi. Niech pan premier tak nie straszy, bo ja tylko przypomnę, że zagłosowało na mnie prawie dwukrotnie więcej wyborców niż na partię Donalda Tuska w ostatnich wyborach - mówił Duda.

Stwierdził, że ma "silniejszy demokratyczny mandat do sprawowania swojego urzędu". - Sprawuję go spokojnie i konsekwentnie. I tak będzie do końca. Moim zadaniem jest stanie na straży Konstytucji i porządku demokratycznego. Kiedy ktoś sugeruje, że nie będzie uznawał decyzji prezydenta, zwłaszcza tych, które są wprost oparte na normach konstytucyjnych, to w sposób ewidentny opowiada się przeciwko porządkowi demokratycznemu. I warto, by wszyscy mieli tego świadomość - podsumował.

Źródło: Interia

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (803)