Drzwi przytrzasnęły jej rękę. Ledwie uszła z życiem
Pasażerka na dworcu Hayes & Harlington została przytrzaśnięta drzwiami kolejki. Pociąg ciągnął za sobą kobietę przez całą długość peronu.
03.08.2017 13:45
Neelan Malik, 60-letnia mieszkanka Harlington, usiłowała pośpiesznie dostać się do pociągu na dworcu Hayes & Harlington, który właśnie miał odjeżdżać. W ostatniej chwili włożyła ręce między zamykające się drzwi. Wbrew jej oczekiwaniom, nie otworzyły się ponownie, a jedynie przytrzasnęły jej dłoń. Sekundy później pociąg ruszył z zaklinowaną na zewnątrz pasażerką.
Kobieta biegła ciągnięta przez pociąg całą długość peronu, by w ostatniej chwili uwolnić się. Pasażerowie w wagonie podczas tej niebezpiecznej sytuacji nie zrobili nic, by pomóc starszej kobiecie.
Na peronie również nie było odpowiednich służb, które mogłyby zareagować na takie zagrożenie. Kierownictwo dworca tłumaczy, że pociągi wyposażone są w kamery, które pozwalają stwierdzić konduktorom, czy pociąg może bezpiecznie ruszyć. Najwyraźniej kamery to za mało.
Kierujący pociągiem Stephen Murdoch oskarżony jest o narażenie pasażerów na niebezpieczeństwo przez zaniechanie obowiązku dokładnego sprawdzenia gotowości pociągu do odjazdu.