Kolejne drony w Danii. Władze mówią o "ataku hybrydowym"
Duńskie siły zbrojne potwierdziły, że drony pojawiły się nad obiektami wojskowymi drugi dzień z rzędu. Incydenty te zostały określone jako atak hybrydowy przez władze Danii.
Co musisz wiedzieć?
- Drugi dzień z rzędu drony były widziane nad duńskimi obiektami wojskowymi.
- Incydenty miały miejsce nad bazą wojskową Karup, największą w Danii.
- Władze Danii określiły te działania jako atak hybrydowy.
Duńskie siły zbrojne poinformowały, że drony zostały zarejestrowane nad kilkoma obiektami wojskowymi w nocy. "Siły zbrojne potwierdzają, że drony zarejestrowano nad kilkoma obiektami wojskowymi tej nocy" - ogłosiła armia, nie podając jednak więcej szczegółów. Warto zauważyć, że mimo tych incydentów, żadne z krajowych lotnisk nie zostało zamknięte.
Gen. Drewniak o dronach. "Mielibyśmy ogromny problem"
Jakie są reakcje władz?
Minister obrony Danii Troels Lund Poulsen oraz premier Mette Frederiksen określili te incydenty jako atak hybrydowy. Wcześniejsze pojawienie się dronów nad duńskim i norweskim niebem doprowadziło do tymczasowego zamknięcia kilku lotnisk, co podkreśla powagę sytuacji.
Co wiemy o bazie Karup?
Duńska policja potwierdziła, że w piątek wieczorem zaobserwowano "jednego lub dwa drony" w pobliżu i nad bazą wojskową Karup. Jest to największa baza w kraju, gdzie stacjonują wszystkie śmigłowce sił zbrojnych, system nadzoru przestrzeni powietrznej, szkoła lotnicza oraz oddziały wsparcia.
Czytaj także: