Drony atakują Rosję. Wybuchy w Tule i Smoleńsku
Przed godz. 23 czasu polskiego rosyjskie ministerstwo obrony ogłosiło atak dronów na dwa regiony kraju. Jak podają lokalne kanały Telegramu, do eksplozji doszło m.in. w mieście Tula, Smoleńsk i Orzeł. Nie ma informacji o ofiarach.
Pierwsze doniesienia o wybuchu spłynęły z miasta Tula, położonym na południe od Moskwy. W sieci pojawiły się nagrania, na których widać błysk, a na niektórych słychać potężny huk.
Wybuchy w Rosji. Drony na niebie
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miesiąc "nowych Wiadomości". Polacy ocenili. "Skandal po prostu"
Kolejne doniesienia napłynęły z miasta Orzeł oraz ze Smoleńska. Tam również świadkowie zarejestrowali eksplozje. Dopiero po kilkudziesięciu minutach Rosjanie wydali oficjalny komunikat w tej sprawie.
"20 stycznia około godziny 23.50 czasu moskiewskiego zatrzymano próbę ataku przy użyciu bezzałogowego statku powietrznego typu samolotowego na obiekty na terytorium Federacji Rosyjskiej. Dyżurne systemy obrony powietrznej zniszczyły bezzałogowy statek powietrzny nad terytorium obwodu smoleńskiego" - czytamy w komunikacie MON.
"Kolejny samolot typu UAV został zniszczony 20 stycznia około godziny 23.50 czasu moskiewskiego nad terytorium obwodu tulskiego" - dodano w kolejnym komunikacie.
Na ten moment nie ma informacji o ofiarach.
Przeczytaj także:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski