PolskaDrogówka użyła drona. Posypały się mandaty

Drogówka użyła drona. Posypały się mandaty

Nowe technologie wykorzystali policjanci z powiatu tomaszowskiego (woj. lubelskie). Funkcjonariusze przeprowadzili kontrole drogowe "z lotu ptaka". Żadne wykroczenie nie umknęło tym razem ich oczom.

Drogówka użyła drona. Posypały się mandaty
Drogówka użyła drona. Posypały się mandaty
Źródło zdjęć: © Policja Tomaszów Lubelski
oprac. EMW

18.06.2021 10:59

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W czwartek policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie oraz Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim wykorzystali dron do przeprowadzenia kontroli drogowych.

Kierowcy na drodze krajowej numer 17 byli bacznie obserwowani "z powietrza". Dzięki wyraźnemu widokowi, funkcjonariusze mogli zareagować natychmiast, gdy tylko zauważyli nieodpowiednie zachowanie kierowców.

Wykroczenia zarejestrowane "z lotu ptaka"

W czasie obserwacji, policjanci zaobserwowali aż 11 przypadków niestosowania się do przepisów ruchu drogowego. Wszystkie wykroczenia polegały na wyprzedzaniu pojazdów w miejscu, w którym jest to niedozwolone.

Zobacz też: Lidia Staroń na RPO. Senator PiS Jan Maria Jackowski składa deklarację

Dzięki rejestracji za pomocą latającego urządzenia, kierowcom wystawiono adekwatne mandaty.

Taryfikator mandatów. Wyprzedzanie

Wysokość kar przewidzianych za wykroczenia na drodze, szczegółowo określa specjalny taryfikator określony w "rozporządzeniu w sprawie wysokości grzywien nakładanych w drodze mandatów karnych za wybrane rodzaje wykroczeń".

Co ciekawe, maksymalna kwota mandatu, jaką może wypisać policjant to 1000 zł.

Negocjacja zarządzonej przez funkcjonariusza kwoty jest możliwa tylko w kilku przypadkach, kiedy taryfikator zawiera widełki.

Jeśli dane przewinienie kierowcy nie znalazło się w taryfikatorze, policjanci mają wolną rękę. Za jedno wykroczenie mogą wypisać do 500 zł, a za ich kumulację aż 1000 zł.

Jeśli chodzi o wyprzedzanie, manewr ten jest zabroniony np. na przejściach dla pieszych albo bezpośrednio przed nimi. Za takie zachowanie grozi nam mandat w wysokości 200 zł.

Podobnie jest z przejściami dla rowerzystów. Kara w tym przypadku jest identyczna i wynosi 200 zł.

Nieco wyższy mandat grozi nam w przypadku naruszenia przez kierującego obowiązku upewnienia się przed wyprzedzaniem, czy kierujący jadący za nim nie rozpoczął manewru wyprzedzania (250 zł).

Najwyższe kary w wysokości 300 zł są przewidziane np. za wyprzedzanie na przejazdach kolejowych lub bez zachowania bezpiecznego odstępu od wyprzedzanego pojazdu lub uczestnika ruchu.

Źródło artykułu:Policja
Komentarze (16)