PolitykaObywatel zatrzymany za antyrządowy transparent. Dotarliśmy do tłumaczeń szefa warszawskiej policji

Obywatel zatrzymany za antyrządowy transparent. Dotarliśmy do tłumaczeń szefa warszawskiej policji

Został zatrzymany na Placu Zamkowym, gdy protestował z transparentem "Nowy Polski Ład - Trybunał Stanu". Policjanci siłą zawlekli go do samochodu i odwieźli na komisariat. Zbigniew Komosa odpowie za wykroczenie, zostały mu przedstawione zarzuty. W jego sprawie interweniuje m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich. Wirtualna Polska dotarła do pisma, w którym Komendant Główny Policji nadinspektor Paweł Dzierżak tłumaczy działania swoich podwładnych.

Zatrzymany Zbigniew Komosa
Zatrzymany Zbigniew Komosa
Źródło zdjęć: © Media społecznościowe | Media społecznościowe
Michał Wróblewski

15.06.2021 18:19

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Dokładnie miesiąc temu, 15 maja 2021 roku, liderzy PiS zaprezentowali nowy program swojej partii: Polski Ład. Na ten dzień przypadała również rocznica Strajku Przedsiębiorców na Placu Zamkowym w Warszawie.

Zbigniew Komosa - drobny przedsiębiorca - postanowił udać się dzień później przed Kolumnę Zygmunta. I jednoosobowo zamanifestować niezgodę na to, co proponuje - względem przedsiębiorców właśnie - partia rządząca.

Gdy funkcjonariusze zobaczyli protestującego Komosę, zainterweniowali. Zabrali mężczyźnie transparent, próbowali go wylegitymować, a na końcu siłą doprowadzili do policyjnego busa.

Sprawa zatrzymania mężczyzny 16 maja wywołała spore kontrowersje. Interwencję podjął nawet Rzecznik Praw Obywatelskich. Zdarzenie można zobaczyć na filmiku poniżej:

Zatrzymany obywatel. Policja pod presją

Dr Adam Bodnar poprosił Komendanta Stołecznego Policji o wyjaśnienia w sprawie protestującego obywatela przy Kolumnie Zygmunta. Zapytał też o brakujące pisemne wyjaśnienia policji w sprawie poprzednich interwencji wobec obywateli demonstrujących krytyczne opinie względem władzy i relacjonujących to dziennikarzy.

W sprawie zainterweniowała także opozycja. Szef klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk pytał Komendanta Stołecznego Policji m.in. o to, "w jakim trybie oraz z jakich powodów zatrzymano mężczyznę", a także "na jakiej podstawie można zatrzymać obywatela za to, że trzymał on transparent".

Po miesiącu nadeszła odpowiedź od Komendanta Stołecznej Policji. Wirtualna Polska dotarła do pisma sygnowanego przez nadinsp. Pawła Dzierżaka.

Obraz
© Policja

"W dniu 16 maja 2021 r. na Placu Zamkowym w Warszawie odbyło się spontaniczne zgromadzenie, w którym wzięły udział trzy osoby. Funkcjonariusze Policji, którzy pełnili służbę we wskazanym miejscu i czasie, wykonując ustawowe działania Policji (…), w związku z podejrzeniem popełnienia wykroczenia wynikającego z treści rozporządzenia Rady Ministrów z dn. 6 maja 2021 r. ws. ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii (…), przystąpili do legitymowania zgromadzonych osób" - czytamy w piśmie od Komendanta Stołecznego Policji nadinsp. Pawła Dzierżaka.

Szef warszawskiej policji wskazuje: "W trakcie prowadzonych czynności jeden z uczestników zdarzenia - mężczyzna, który trzymał transparent z napisem NOWY POLSKI ŁAD = TRYBUNAŁ STANU, odmówił okazania dokumentu tożsamości, jak również podania danych osobowych. Wobec powyższego funkcjonariusz prowadzący czynności pouczył wskazanego mężczyznę o konsekwencjach prawnych odmowy podania danych (…)".

Komendant Stołeczny Policji przekonuje dalej: "W związku z ponowną odmową podania danych osobowych, funkcjonariusze Policji (…) zatrzymali wymienionego mężczyznę, a następnie doprowadzili go do Komendy Rejonowej Policji Warszawa I w celu ustalenia jego tożsamości. Po ustaniu przyczyny zatrzymania, tj. ustalenia tożsamości zatrzymanego, mężczyzna został zwolniony".

Nadinsp. Paweł Dzierżak w sygnowanym przez siebie liście informuje także o "prowadzonych w tej sprawie czynnościach wyjaśniających ws. o wykroczenie".

Nie wiadomo zatem jeszcze, jak zakończy się sprawa mężczyzny. Opozycja ma monitorować sytuację.

W piśmie do Komendanta Stołecznego Policji nadinsp. Pawła Dzierżaka Rzecznik Praw Obywatelskich RPO zauważył, że pierwsza interwencja w sprawie samotnie protestującego obywatela miała miejsce 25 czerwca 2020 roku na Krakowskim Przedmieściu. W swojej skardze Zbigniew Komosa napisał, że podejmując aktywność, polegającą na trzymaniu transparentu z hasłem "Precz z faszyzmem", korzystał z przysługujących mu konstytucyjnych praw - wolności wypowiedzi oraz wolności zgromadzeń publicznych (art. 54 oraz 57 Konstytucji RP). Podobna interwencja została podjęta wobec tego samego mężczyzny 16 maja 2021 roku, gdy na warszawskim Placu Zamkowym trzymał transparent "Nowy Polski Ład = Trybunał Stanu".

"Z posiadanych informacji wynika, że obywatel ten nie stwarzał zagrożenia, stosował się do obowiązujących przepisów wprowadzonych w związku ze stanem epidemii" - pisał RPO.

"Należy wskazać, że w związku z dynamicznym procesem legislacyjnym oraz obowiązującymi ograniczeniami, działania podejmowane przez obywatela były jedyną skuteczną formą realizacji prawa do manifestacji poglądów. Policjanci zdecydowali się interweniować i wylegitymować go. Szczególne zaniepokojenie Rzecznika wzbudza informacja o odmowie okazania legitymacji służbowych przez policjantów oraz zastosowanie wobec niego środków przymusu poprzez doprowadzenie do radiowozu w celu wylegitymowania" - napisał dr Adam Bodnar.

Zbigniew Komosa rozważa wystąpienie ze "środkami prawnym" w związku z tą sytuacją. - To kolejna sprawa z serii bezpodstawnych zatrzymań. Postawione zarzuty są dopasowane do sytuacji. Wyraźnie widać w tle tej historii, że znaczenie ma treść transparentu - komentuje prawnik mężczyzny Jerzy Jurek.

Komentarze (817)