Drastyczna ocena niemieckiej armii. Bundeswehra niezdolna do wypełnienia zobowiązań NATO
Problemy ze sprzętem wojskowym czy braki kadrowe mogą utrudnić wypełnianie zobowiązań Berlina wobec NATO - wynika z ujawnionego przez niemieckie media raportu szefa Bundeswehry.
Według doniesień niemieckich mediów Bundeswehra nie jest w stanie wywiązać się ze swoich zobowiązań sojuszniczych wobec NATO.
Obiecane przez Niemcy utworzenie dywizji zmechanizowanej, która będzie zdolna do mobilizacji w ciągu 30 dni, nie będzie w pełni możliwe ze względu na braki kadrowe i problemy ze sprzętem wojskowym - informuje "Bild", powołując się na pismo generała dywizji Alfonsa Maisa do Generalnego Inspektora Bundeswehry.
Raport generała ujrzał światło dzienne
"Bild" opublikował szczegóły 14-stronicowego raportu przygotowanego przez generała będącego generalnym inspektorem Bundeswehry, na temat bieżących problemów wojska. Wynika z niego, że zdaniem Maisa dywizja, która ma liczyć około 15 tys. żołnierzy, będzie działać jedynie "w ograniczonym zakresie". To dlatego, że brakuje ludzi, sprzętu i amunicji. Dywizja "nie będzie wystarczająco wyposażona w ciężki sprzęt w 2027 roku" - cytuje generała niemiecki dziennik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Berlin nie komentuje
Ujawniony raport wywołał burzę w niemieckich mediach. W odpowiedzi na liczne zapytania, w tym portalu Politico, ministerstwo oświadczyło, że nie będzie komentować poufnych dokumentów i stanu gotowości niemieckiej armii, ale NATO może polegać na tym, że Niemcy dotrzymają swoich obietnic.
Siły lądowe Bundeswehry, jak podaje Politico, również odmówiły komentarza na temat wycieku "tajnego dokumentu i jego treści". Portal przypomina natomiast, że już pierwszego dnia inwazji Rosji na Ukrainę Mais ocenił niemieckie siły lądowe jako niezdolne do obrony w obliczu nowych zagrożeń.
Notatka zwiększa presję na ministra obrony Borisa Pistoriusa, który mierzy się teraz z problemami w niemieckiej armii.