Dramatyczny wypadek w Niedźwiedziu. Nie żyje 14‑latek
W niedzielę w miejscowości Niedźwiedź doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Samochód wypadł z drogi i z dużą siłą uderzył w drzewo. Z powodu odniesionych obrażeń śmierć poniósł 14 letni chłopiec, a jego matka trafiła do szpitala.
Do tragicznego wypadku doszło w niedzielę około godziny 16.45 w miejscowości Niedźwiedź w powiecie ostrzeszowskim. Małżeństwo wraz z 14-letnim synem wracało do domu z podróży. W pewnym momencie kierujący autem 45-letni mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem, który wypadł z drogi i rozpędzony uderzył w drzewo.
W wypadku ucierpieli 37-letnia kobieta i 14-letni chłopiec, których przetransportowano do szpitala. W godzinach wieczornych w niedzielę 14-latek zmarł na skutek odniesionych obrażeń. Jego matka nadal przebywa w szpitalu w Ostrowie Wielkopolskim na oddziale chirurgicznym, a jej stan lekarze określają jako średni. Kierujący samochodem ojciec nie odniósł obrażeń.
Prokuratura prowadzi w tej sprawie śledztwo mające wyjaśnić szczegółowe okoliczności zdarzenia.
Upał przyczyną niebezpieczeństwa
Niebezpieczeństwo na drogach potęgują bardzo wysokie temperatury, które w ostatnich dniach nawiedziły Polskę. Termometry w wielu miejscach kraju pokazały wartości powyżej 30 stopni Celsjusza. Taka pogoda może negatywnie wpływać na koncentrację, dlatego służby apelują o bardzo dużą ostrożność i odpowiednie nawodnienie. Dodatkowo słoneczna aura zachęciła Polaków do wyjazdów, skutkiem czego znacznie wzrosło natężenie ruchu drogowego.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał w poniedziałek ostrzeżenia pierwszego stopnia przed bardzo wysokimi temperaturami w całym kraju. - W poniedziałkowy poranek bardzo szybko zrobi się upalnie. Już około godz. 11 w większości kraju słupki rtęci pokażą około 30 stopni. Osoby, które źle reagują na upał, nie powinny wychodzić po tej godzinie z domu - powiedział w rozmowie z PAP Michał Ogrodnik, synoptyk IMGW.
