Niemcy. Obrazy są dramatyczne. Rośnie liczba ofiar powodzi
Wciąż rośnie bilans ofiar śmiertelnych powodzi w Niemczech, która spustoszyła zachodnią część kraju. Żywioł spowodował już śmierć 156 osób, z kolei 670 jest rannych. W wyniku powodzi, które w ostatnim czasie wystąpiły w zachodnich państwach Europy, łącznie życie straciły 183 osoby.
O dramatycznych skutkach powodzi w Niemczech pisze agencja AFP. Policja podkreśla, że obecny bilans ofiar śmiertelnych nie jest ostateczny. Funkcjonariusze wraz z wojskiem wciąż przeszukują tereny dotknięte żywiołem.
Najgorsza sytuacja jest w Nadrenii-Palatynacie. W niedzielę potwierdzono, że wskutek powodzi zginęło tam 110 osób. W powiecie Ahrweiler, znajdującym się około 15 kilometrów od Bonn, wciąż trwają poszukiwania zaginionych.
Zobacz też: Wielka powódź w Niemczech. Dramatyczne relacje. "Byliśmy zdani tylko na siebie"
Natomiast szczególna tragedia dotknęła mieszkańców miasteczka Schuld, w zachodniej części Nadrenii-Palatynatu. Miejscowość została niemal zrównana z ziemią przez powódź. W niemieckich mediach pojawia się określenie "męczeńskie", odnoszące się do sytuacji w miasteczku. W niedzielę planowane jest spotkanie jego mieszkańców z kanclerz Niemiec Angelą Merkel.
Niemcy. Tragiczny bilans ofiar powodzi wciąż rośnie
Tragedię przeżyli także mieszkańcy regionu Nadrenii Północnej-Westfalii. Tam do niedzieli śmierć poniosło 45 osób.
Z kolei w Bawarii potężne ulewy sprawiły wystąpienie rzek z koryt. W powiecie Berchtesgadener Land, niedaleko granicy niemiecko-austriackiej, zginęła jedna osoba. Władze samorządowe głosiły na tym terenie stan klęski żywiołowej. Rzeki wylały również w Dolnej Saksonii, powodując wiele poważnych szkód.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Władze federalne szacują, że straty poniesione na drodze niszczycielskiej siły żywioły wyniosą kilka miliardów euro. Dla najbardziej poszkodowanych powodzian ma zostać uruchomiony specjalny fundusz. Obecnie z najpotężniej zalanych miejscowości służby wywożą połamane drzewa oraz zniszczone samochody.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
W akcji łącznie uczestniczą 22 tysiące osób. Są to strażacy, policjanci, ratownicy medyczni oraz wolontariusze.
Niemieckie media także negatywnie rozpisują się na temat premiera Nadrenii Północnej-Westfalii, prawdopodobnego następcy Merkel, która kończy swoją kadencję jesienią. Dziennik "Bild" zamieścił w sobotę jego zdjęcie z pociągu, na którym polityk ma bardzo rozbawioną minę. "Laschet się śmieje, podczas gdy naród cierpi" - można przeczytać w "Bildzie".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Zdjęcie polityka wywołało krytykę opozycji i konsternację wśród członków chrześcijańskich demokratów. Zachowanie Lascheta w mediach oceniane jest jako "niestosowne". Jeszcze w sobotę - przypominają agencje - Laschet mówił dziennikarzom, że powódź, jaka nawiedziła jego land, to "klęska żywiołowa o wymiarze historycznym".
Niszczycielski żywioł w Austrii
Gwałtowna powódź nie ominęła również Austrii. Do kilkudziesięciu interwencji straży pożarnej doszło np. w Tyrolu i Salzburgu. W obu krajach związkowych doszło do licznych podtopień. Leżące u stóp góry Dürrnberg 21-tysięczne miasto Hallein zostało zalane po ulewnych deszczach, jakie przeszły tam w sobotę.
"Silne ulewy i burze sieją poważne zniszczenia w różnych zakątkach Austrii" - napisał na Twitterze Sebastian Kurz, austriacki kanclerz.
Powodzie i ulewy w Belgii
W Belgii, gdzie na wtorek zaplanowano dzień żałoby narodowej, liczba wszystkich ofiar śmiertelnych powodzi wynosi 27 osób. Poinformowały o tym w sobotę władze Walonii - najbardziej dotkniętej skutkami żywiołu w tym kraju.
Przeczytaj także: