"Dramatyczne wystąpienie" Dudy w Sejmie. Tak krytykował swojego dzisiejszego doradcę
W sieci krąży archiwalna wypowiedź Andrzeja Dudy z 2013 r., kiedy był jeszcze posłem PiS. Krytykował wtedy w Sejmie projekt reformy sądownictwa autorstwa prof. Michała Królikowskiego, ówczesnego wiceministra sprawiedliwości w rządzie PO-PSL. Tego samego, który dziś jest jednym z jego doradców. Królikowski doradzał Dudzie m.in. przy projektach... reformy sądownictwa.
01.10.2017 | aktual.: 01.10.2017 12:40
Nagranie zostało opublikowane na Twitterze przez krapkowickiego starostę Macieja Sonika. Duda wypowiadał się w Sejmie na temat projektu ustawy dotyczącej osób z zaburzeniami psychicznymi. Poseł PiS zwracał uwagę, że ustawa dopuszcza umieszczenie skazanego na oddziale lub w zakładzie zamkniętym, jeśli m.in. dokonał zamachu na ustrój państwa lub konstytucyjne organy. Ostrzegał opozycję przed "pułapką" jaką szykuje władza i o śledczych na telefon.
- Obawiam się, że moje zastrzeżenia do pana projektu są zasadne (...) Państwo szykujecie pułapkę, tym razem prawnokarną, żeby bronić władzy, którą dzisiaj w rękach ma Platforma Obywatelska. Ta władza będzie broniona w taki sposób, że ludzie będą lądowali w więzieniu, a potem będą lądowali w zakładzie psychiatrycznym, ponieważ są, jak wiemy, sędziowie na telefon i domyślam się, że są również prokuratorzy na telefon. Wszystko da się zrobić - mówił do stojącego obok Królikowskiego.
Profesor, czego nie słychać już na nagraniu, bronił się wtedy stanowczo. - Absolutnie nie zgadzam się z tym, co pan powiedział. Nie ma takiej możliwości, że za to, co pan tu powie, może pan ponosić odpowiedzialność karną albo odpowiedzialność cywilną, bo jest to objęte immunitetem parlamentarnym - tłumaczył Dudzie.
Przekonywał, że "nie można ustawy sprowadzać do historyjki o sprzedajnych sędziach, niekompetentnych biegłych i nieodpowiedzialności państwa, które jednocześnie jest poza kontrolą wszelkich instancji sądowych, w tym także międzynarodowych, i organów ochrony praw człowieka".
Doradca Dudy pod lupą prokuratury
O współpracowniku prezydenta głośno było kilka dni temu w innym kontekście. Królikowski znalazł się pod lupą prokuratury za powiązania finansowe z firmą paliwową, która pojawiła się śledztwie dotyczącym wyłudzeń podatku VAT.
Sprawa ujrzała światło dzienne tuż przed przed ogłoszeniem przez prezydenta projektów ustaw reformujących sądy, nad którymi pracował właśnie Królikowski. Nasuwały się podejrzenia, że to forma nacisku na Andrzeja Dudę.
O tym, że w całej sprawie chodzi o zdyskredytowanie prezydenta i jakości przygotowywanych przez niego ustaw reformujących sądy, przekonany był sam Królikowski, który na antenie Radia RMF FM mówił, że "przygotował żonę i dzieci" na to, że może być zatrzymany.