Dramatyczne sceny w Czarnogórze. Mężczyzna wyszedł z domu i zabił 11 osób
We wsi w pobliżu Cetynii na południu Czarnogóry doszło do strzelaniny. Uzbrojony mężczyzna otworzył ogień do przypadkowych ludzi. Według wstępnych doniesień, zginęło 11 osób, a sześć zostało rannych.
O tragicznych wydarzeniach niedaleko Cetynii poinformowała telewizja RTCG, powołując się na czarnogórską policję.
"Tragedia rozpoczęła się od rodzinnej kłótni, po której uzbrojony mężczyzna wyszedł na ulicę i zaczął strzelać do przypadkowych osób. Napastnik otworzył również ogień do policji, po czym sam został postrzelony ze skutkiem śmiertelnym" - podała czarnogórska telewizja publiczna.
Czarnogóra. Nie żyje 11 osób
Z ustaleń stacji wynika, że zginęło 11 osób, a sześć zostało rannych. Wśród ofiar śmiertelnych jest policjant oraz dwoje dzieci.
Sześć osób, w tym jeden z policjantów, zostało rannych. Dwie osoby przewieziono do szpitala w Cetynii, a cztery do stołecznego szpitala w Podgoricy. Stan trzech pacjentów jest bardzo poważny.
Napastnik zginął. Początkowo podawano, że został zastrzelony przez interweniujących policjantów. Prokurator Andrijana Nastić poinformowała jednak, że zginął z rąk cywila.
Władze Czarnogóry z powodu tragedii w Cetynii ogłosiły trzydniową żałobę narodową.
Przeczytaj również:
Zobacz też: Bolesny cios w Rosjan. "Są bezradni. Klęska jak zatopienie krążownika Moskwa"