Wstrząsające doniesienia z frontu. "Zdejmują hełmy z zabitych"
Kreml wciąż rzuca na front niewyszkolonych i źle wyposażonych rezerwistów. Według ukraińskich mediów, braki w sprzęcie w szeregach rosyjskiej armii są tak duże, że żołnierze są zmuszeni sięgać po sprzęt, który wcześniej służył ich zabitym kolegom.
12.12.2023 | aktual.: 12.12.2023 09:15
Serwis 24tv.ua podał, że na froncie często dochodzi do sytuacji, w których Rosjanie zdejmują z martwych kolegów hełmy i kamizelki kuloodporne.
Wyposażenie to, nawet jeśli jest uszkodzone, szybko trafia w ręce rezerwistów, którzy zostali wysłani do walk nawet bez tak podstawowej ochrony.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Putin tworzy ogromną armię. Poruszenie w Rosji
Wiele wskazuje na to, że braki w wyposażeniu rosyjskiej armii będzie coraz trudniej zlikwidować. Znacznie szybciej od zdolności produkcyjnych tamtejszego przemysłu zbrojeniowego zwiększa się bowiem liczba nowych żołnierzy.
Na początku grudnia Władimir Putin podpisał dekret zwiększający liczebność Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej o 170 tys. żołnierzy. Tym samym w szeregach wojsk Putina wkrótce będzie się znajdować około 1 320 000 żołnierzy.
Rosyjski resort obrony twierdzi, że zwiększenie stanu kadrowego Sił Zbrojnych wynika ze "wzrostu zagrożeń dla Federacji Rosyjskiej związanych z Północnym Okręgiem Wojskowym oraz trwającą ekspansją NATO".
Przeczytaj też:
Źródło: 24tv.ua/WP Wiadomości