Dramat we Włoszech. 14‑latek zmarł po ataku serca na boisku
W małej miejscowości Verolavecchia w Lombardii doszło do tragicznnego zdarzenia. 14-latek zemdlał na boisku podczas treningu piłkarskiego. Chłopak najprawdopodobniej doznał zawału serca. Jego życia nie udało się uratować.
08.09.2022 | aktual.: 08.09.2022 11:20
Wypadek wydarzył się w ubiegły piątek. Serwis ilgiornale.it relacjonuje, że 14-latek z Verolavecchii obchodził tego dnia urodziny i zdecydował się udać na trening lokalnej drużyny piłkarskiej, w której chciał zagrać w przyszłym sezonie.
W trakcie ćwiczeń nastolatek nagle upadł na murawę i przestał oddychać. Na miejsce natychmiast wezwano pogotowie ratunkowe.
Do czasu przyjazdu służb chłopaka próbowali reanimować członkowie jego sztabu szkoleniowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Konsternacja po słowach Kaczyńskiego. "Prezes ostro zarysował nasze podejście"
Włochy. 14-letni piłkarz nie żyje
Ostatecznie po kilku minutach 14-latek został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Brescii. Jego stan lekarze określili jako poważny. Niestety, po pięciu dniach chłopak zmarł. W środę lekarze potwierdzili zgon - pisze ilgiornale.it.
Dokładne przyczyny i okoliczności śmierci 14-latka są wyjaśniane, ale najprawdopodobniej doszło do zawału serca.
Wiadomo, że nastolatek był na swoim pierwszym treningu, po tym, jak przestał grać przed kilkoma laty. Chciał zacząć regularną grę we wrześniu.
Źródło: ilgiornale.it
Przeczytaj również: