Dramat w sądzie. Puszkin rozciął sobie brzuch
W środę białoruski sąd skazał artystę i performera Alesia Puszkina na pięć lat kolonii karnej. Sąd uznał go za winnego "zbezczeszczenia symboli państwowych i podsycania nienawiści rasowej". Artysta podczas procesu w ramach protestu rozciął sobie brzuch.
"Wybitny artysta Aleś Puszkin został skazany na pięć lat więzienia. Jest znanym przeciwnikiem Łukaszenki. W piątek, 25 marca podczas procesu rozciął sobie brzuch. Trafił do izolatki więziennej. Jego siostra też została aresztowana - próbowała zrobić mu zdjęcie w sądzie" - pisze na Twitterze białoruska dziennikarka Hanna Liubakowa, informując o dramatycznym przebiegu sprawy.
Białoruś. Prokuratura wszczęła sprawę z artykułu o rehabilitacji nazizmu
Puszkin został zatrzymany rok temu w wiosce Żyliczy w obwodzie mohylewskim Białorusi, gdzie restaurował cerkiew. Wkrótce potem prokuratura w Grodnie wszczęła przeciw niemu sprawę z artykułu o rehabilitacji nazizmu.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Według prokuratury chodziło o portret antysowieckiego partyzanta Jauhiena Żychara, który namalował Puszkin, a który pokazano na wystawie w Centrum Życia Miejskiego w Grodnie. Zdaniem śledczych bohater portretu był szkolony przez Abwehrę i "stał na czele oddziału byłych policjantów kolaborujących z III Rzeszą i innych zdrajców".
Tyle kosztuje leczenie Ukraińców w Polsce. "Bardzo duże pieniądze"
W komunikacie prokuratury wskazywano, że Puszkin podczas wystawy opisywał Żychara jako członka białoruskiego ruchu oporu, który walczył z bolszewikami, "czym wychwalał i usprawiedliwiał jego działania". O wyroku poinformował portal Nasza Niwa.
Białoruś. W Grodnie rozpoczął się proces partnerki Ramana Pratasiewicza
W Grodnie rozpoczął się w poniedziałek proces Sofii Sapiegi, partnerki białoruskiego blogera Ramana Pratasiewicza – informuje portal Zerkalo.io. Oboje zostali w maju 2021 roku aresztowani po przymusowym lądowaniu w Mińsku samolotu linii Ryanair, lecącego z Aten do Wilna.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski