ŚwiatDramat Polaków - matka zamordowana, syn walczy o życie

Dramat Polaków - matka zamordowana, syn walczy o życie

Matka dwojga dzieci została brutalnie zamordowana, jej syn walczy o życie w szpitalu. Co się wydarzyło w domu polskiej rodziny w walijskim miasteczku?

12.07.2010 | aktual.: 13.07.2010 10:10

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Na razie wiadomo tyle, że policja aresztowała 27-letniego mężczyznę. Stało się to po tym, jak sąsiedzi w spokojnej dzielnicy miasteczka Cae Hir w północnej Walii, zaniepokojeni nocnymi krzykami z domu polskiej rodziny, zdecydowali się zawiadomić policję. Mężczyzna nadal przebywa w areszcie – czytamy w portalu walesonline.co.uk.

Zatrzymany 27-latek może mieć wiele wspólnego z dramatem, której ofiarą padła Polka – matka dwojga dzieci oraz jej syn. Policja nie ujawnia ich tożsamości. Kobieta została brutalnie zamordowana nożem. Syn Polki został ranny i walczy o życie w szpitalu.

Sąsiedzi zeznali, że w nocy z soboty na niedzielę, z domu polskiej rodziny dobiegały głośne krzyki. Na miejscu pojawiła się policja. Wkrótce nad spokojną dzielnicą zjawił się policyjny helikopter, który patrolował teren. W akcji wzięły też udział psy tropiące. – Nigdy czegoś takiego tutaj nie widziałam, a mieszkam tu 35 lat – mówi jedna z mieszkanek. – Panował totalny chaos, dookoła policjanci z psami, nad głowami helikopter. Wiemy, że ta rodzina pochodzi z Polski, mieszkali tu od niedawna. Nie znam ich, ale wyglądali na sympatycznych ludzi, nigdy nie mieliśmy z nimi problemów – dodaje kobieta.

Rita Johnson - miejscowa radna - twierdzi, że miejscowa społeczność nadal jest w szoku. – Nie wiemy oczywiście, co się wydarzyło. Wiadomo, że ta kobieta nie żyje, a jej syn walczy o życie. Mieszka tu wielu Polaków, wszystko zawsze było w porządku, a teraz taka tragedia – dodaje radna.

Małgorzata Jarek, MojaWyspa.co.uk

Źródło artykułu:WP Wiadomości
kobietamorderstwośmierć
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (0)