Dramat nad wodą. Nie żyje 58‑latek
Tragicznie zakończył się wypoczynek 58-latka, który majowy weekend spędzał w miejscowości Chmielno (województwo pomorskie). Po trwających kilka godzin poszukiwaniach najpierw odnaleziono rzeczy należące do mężczyzny, a potem jego ciało.
Do zdarzenia doszło w niedzielę nad Jeziorem Kłodno na Kaszubach. Mężczyzna wybrał się na poranny spacer po okolicy, jednak gdy długo nie wracał, około godz. 9 jego znajomi wszczęli alarm.
Poszukiwania od razu skupiły się wzdłuż brzegu Jeziora Kłodno. Z relacji osób, które wcześniej widziały się z 58-latkiem, wynikało, że mężczyzna w trakcie spaceru miał zamiar wejść do akwenu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: 60-letni podpalacz nagrany. Za to, co zrobił grozi nawet 10 lat odsiadki
Gdy na brzegu znaleziono rzeczy poszukiwanego, na miejsce natychmiast zostały wezwane służby specjalizujące się w poszukiwaniach obiektów znajdujących się pod wodą. Przybyli strażacy wyposażeni w łódź i sonar oraz grupa nurków.
Śmierć nad jeziorem. Wyłowiono ciało 58-latka
Poszukiwania trwały niemal cały dzień. Zakończono je dopiero około godz. 18. Niestety, potwierdziły się najgorsze przypuszczenia. Kąpiel w jeziorze zakończyła się śmiercią mężczyzny. Z wody wyłowiono ciało. Na ratunek było już za późno.
Przyczyny tragedii nie są jeszcze znane. Ma je wyjaśnić wszczęte w tej sprawie śledztwo.
Przeczytaj też:
Źródło: "Fakt"/OSP Ostrzyce