To mogą być kluczowe dowody ws. T. Dudy. Media o znalezisku w krzakach
W pobliżu miejsca śmierci Tadeusza Dudy odkryto przedmioty mogące należeć do sprawcy - informuje serwis Limanowa.in. Znaleziono m.in. latarkę, kurtkę i amunicję. - Potwierdzamy, że doszło do ujawnienia rzeczy przez osobę postronną. Materiał musi zostać teraz przeanalizowany dowodowo - mówi Wirtualnej Polsce rzeczniczka limanowskiej policji asp. szt. Jolanta Batko.
Nowe dowody ws. Tadeusza Dudy
Co musisz wiedzieć?
- Gdzie dokonano odkrycia? Przedmioty znaleziono w pobliżu miejsca, gdzie odnaleziono ciało Tadeusza Dudy, w Starej Wsi.
- Co znaleziono? Wśród przedmiotów były latarka czołówka, wojskowa kurtka i amunicja.
- Kiedy miało to miejsce? Znaleziska dokonano prawdopodobnie 3 lipca wieczorem.
Jakie przedmioty odkryto?
W rejonie, gdzie odnaleziono ciało Tadeusza Dudy, przypadkowy przechodzień natrafił na przedmioty mogące należeć do sprawcy. Wśród nich znalazły się latarka czołówka, wojskowa kurtka w barwy maskujące oraz amunicja - informuje portal Limanowa.in. Znalezisko to może mieć kluczowe znaczenie dla śledztwa prowadzonego przez prokuraturę.
Odkrycia przedmiotów dokonał cywil podczas spaceru w odległości ok. 50 m od miejsca, w którym znaleziono zwłoki mężczyzny. Przedmioty zostały najprawdopodobniej odnalezione w czwartek.
- Potwierdzamy, że doszło do ujawnienia rzeczy przez osobę postronną. Teraz materiał musi zostać teraz przeanalizowany dowodowo. Czynności na miejscu były, są i będą prowadzone - zaznacza w rozmowie z Wirtualną Polską asp.szt. Jolanta Batko, rzecznik komendanta powiatowego policji w Limanowej.
- Nie znaleziono żadnej broni - zaznacza i potwierdza jednocześnie, że odkrycia dokonano w pobliżu miejsca, gdzie znajdowały się zwłoki Dudy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kontrole na granicy z Niemcami. Decyzja rządu podzieliła mieszkańców Szczecina
Ciało Dudy ujawniono we wtorek 1 lipca około 20:30 w Starej Wsi na leśnej drodze. Na miejscu natychmiast rozpoczęły się czynności. Serwis Limanowa.in podaje, że zakończyły się one ok. 4:00 w nocy.
Znalezisko może sugerować, że policja nie dokonała należycie starannego przeszukania najbliższej odległości od miejsca znalezienia zwłok. Policja zaprzecza, że doszło do zaniedbania. - To nie wynika z zaniedbania policjantów, a z obiektywnych ograniczeń w dotarciu do naprawdę każdego miejsca w tak dużym, ciężkim terenie. Na każdym zdjęciu, na każdym filmie widać jak jest zalesiony, jak jest zakrzywiony, jak ukształtowany jest ten teren. To jest łącznie 200 hektarów - wskazuje asp.szt. Batko.
Rzeczniczka nie wyklucza, że do podobnej sytuacji może dojść także w przyszłości.
- Nie wiemy, co ten pan zgromadził w lesie. Mamy różne informacje o przeróżnych jaskiniach, bunkrach, ziemiankach, jakichś uskokach, gdzie mógł być. To cały czas też jest weryfikowane. Apelujemy, żeby nie dotykać takich przedmiotów. Bardzo ważne tam są ślady biologiczne, zapachowe, więc absolutnie prosimy nie dotykać - zaznacza.
Po odkryciu przedmiotów teren ponownie zaroił się od służb. Na miejscu pojawiło się osiem policyjnych radiowozów, które kontynuowały przeszukiwanie okolicy - podaje Limanowa.in. Działania te zakończyły się około godziny 10:00.
Źródło: Limanowa.in
