Dowódca ukraińskiego batalionu mówi, co wyprawiają Rosjanie

Ukraińcy opowiedzieli, co się dzieje na froncie. - Żołnierze rosyjscy, wycofując się, zostawiają ogromne ilości amunicji, a zabierają telewizory i lodówki - powiedział jeden z dowódców batalionu Dmytro.

KUPIANSK, UKRAINE - JANUARY 23: Ukrainian soldiers walk over rubble in a destroyed building after testing a drone on January 23, 2023 in Kupiansk, Ukraine. Kupiansk was occupied by Russian forces mere days after their February 24th invasion of Ukraine, a process hastened by the surrender of Kupiansk's Russia-friendly mayor. Ukrainian forces liberated the town in September, but Russia turned its artillery on Kupiansk while in retreat, causing widespread destruction. (Photo by Spencer Platt/Getty Images)To już 337. dzień rosyjskiej inwazji w Ukrainie
Źródło zdjęć: © GETTY | Spencer Platt
Katarzyna Bogdańska

Batalion Tsunami, tak jak wszystkie Siły Zbrojne Ukrainy, zajmuje się obroną państwa przed rosyjską agresją i zbiera dane wywiadowcze. - Jeśli chodzi o nazwę batalionu, to osobiście byłem zaangażowany w jej wybranie. Mieliśmy dużo różnych propozycji, ale wybraliśmy właśnie Tsunami, ponieważ oznacza silną morską falę, sztorm. Zmywamy wszystko na naszej drodze, wszelką nieczystą siłę - powiedział jeden z dowódców batalionu Dmytro.

"To wszystko to ich realny ekwipunek"

Dmytro pokazał małą, wewnętrzną wystawę znajdującą się w miejscu stacjonowania batalionu, zatytułowaną "Pozostałości orka". Po wybuchu wojny w Ukrainie orkami w przestrzeni informacyjnej nazywani są rosyjscy wojskowi. Na wystawie zgromadzono rzeczy przejęte przez batalion Tsunami po wzięciu do niewoli rosyjskich żołnierzy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Legendarny ZPU-1 w akcji. Ukraińcy opanowali sowiecką broń do perfekcji

- To player analogowy - Dmytro wskazał na walkman i dodał, że "to z niego towarzysze prawdopodobnie słuchają muzyki w trakcie prowadzenia działań wojennych".

- A to jest ich gazeta, w której ogłaszają referendum o oddzieleniu okupowanych terenów Ukrainy. Te gazety rozdawane są na okupowanych terenach, znaleźliśmy tam mnóstwo takiego typu materiałów - dodał.

Pokazał też telefon stacjonarny oraz kamizelki kuloodporne. - To są mundury, szewrony, kamizelki kuloodporne - tu mają pancerz. Sami możecie ocenić stopień ich ochrony. To oznacza, że nie szkoda im swoich żołnierzy. Mamy też taki stary kask. To wszystko to ich realny ekwipunek - wyjaśnił.

Co zostawiają po sobie Rosjanie?

Według dowódcy żołnierze rosyjscy, wycofując się, zostawiają po sobie "ogromne ilości amunicji". - Po prostu mają inne priorytety. Widzieliśmy na podstawie danych z dronów, kiedy ich żołnierz w momencie wycofywania się zabiera telewizor, ale zostawia ogromną ilość nietkniętej, cennej amunicji. Priorytetem są dla nich telewizory i lodówki, a amunicja chyba jest nieistotna. Pewnie dalej zamierzają walczyć tym telewizorem - powiedział.

W schronie przeciwlotniczym Dmytro pokazuje broń przerobioną przez żołnierzy batalionu. - Jest to karabin maszynowy KPWT, który kiedyś był podstawowym wyposażeniem radzieckich transporterów opancerzonych. Został zdjęty z transportera i postawiony na takiej ramie. Daje to możliwość prowadzenia ognia nie tylko z transportera, czy innego środku transportu, ale też z okopu - podkreślił.

Psy nie są wykorzystywane w służbie wojskowej

W batalionie służy też Dasza, która opiekuje się porzuconymi psami. Jak podkreśla, rozmawiając z PAP.PL, psy nie są wykorzystywane w służbie wojskowej.

- Ten pies nazywa się Ross i został wyrzucony przez właścicieli na ulicę. Znaleźliśmy go w sierpniu. Biegał ulicami w obroży, na której był jego paszport. Nikt nie chciał go przyjąć do siebie. Lubię zwierzęta, więc go zabrałam. Ten drugi pies to suka Malyszka - powiedziała.

Dodała, że Ross jest bardzo znerwicowany, wszystkiego się boi. - Prawdopodobnie ma problemy z psychiką. Podejrzewam, że poprzedni właściciele bardzo źle go traktowali. A jeśli chodzi o Małą – sami widzicie, jak na wszystko reaguje - zaznaczyła.

Kucharz batalionu podkreślił w rozmowie, że to jego siostrzenica, która uczy się u niego gotować i namówiła go do gotowania dla żołnierzy.

- Najpierw zabrali mi moją ojczyznę, wszystko co miałem w Ługańsku. Byliśmy tu jak uchodźcy. Teraz nie mamy, gdzie uciekać i postanowiłem chronić ojczyznę, bo kto, jak nie ja - podsumował.

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ.

Wybrane dla Ciebie
Robotnik uratowany spod gruzów średniowiecznej wieży w centrum Rzymu
Robotnik uratowany spod gruzów średniowiecznej wieży w centrum Rzymu
Zawrócenia na niemieckiej granicy. Najnowsze statystyki
Zawrócenia na niemieckiej granicy. Najnowsze statystyki
Ukraina bliżej UE? Zełenski rozmawiał z von der Leyen
Ukraina bliżej UE? Zełenski rozmawiał z von der Leyen
Nawrocki wspiera akcję społeczną. "Odważ się"
Nawrocki wspiera akcję społeczną. "Odważ się"
Afera w BBC. Były doradca zarzuca stacji manipulację materiałów
Afera w BBC. Były doradca zarzuca stacji manipulację materiałów
Wyniki Lotto 03.11.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 03.11.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Szpitale ograniczają przyjęcia. Padają terminy leczenia na przyszły rok
Szpitale ograniczają przyjęcia. Padają terminy leczenia na przyszły rok
"Mam nowotwór". Poseł poinformował o chorobie
"Mam nowotwór". Poseł poinformował o chorobie
Afera w poznańskim ZOO. Radna PiS grozi prokuraturą po śmierci słonicy
Afera w poznańskim ZOO. Radna PiS grozi prokuraturą po śmierci słonicy
Miedwiediew szydzi z Ukrainy. Mówi o "powrocie ziem do Rosji"
Miedwiediew szydzi z Ukrainy. Mówi o "powrocie ziem do Rosji"
"Spłacanie politycznych długów". Kaczyński atakuje po decyzjach sądów
"Spłacanie politycznych długów". Kaczyński atakuje po decyzjach sądów
Klamka zapadła. Fundacja musiała zwrócić pieniądze za spotkania-widmo
Klamka zapadła. Fundacja musiała zwrócić pieniądze za spotkania-widmo