Potężny cios. Rosjanie ratują ze swojej bazy, co mogą

Nocna akcja Ukraińców obróciła w proch rosyjską bazę wojskową w okupowanym Melitopolu. Oddali ponad 30 strzałów. W sieci pojawiły się nagrania, na których widać kłęby dymu.

 Rosyjska baza wojskowa zaatakowana przez Ukraińców, fot. Telegram
Rosyjska baza wojskowa zaatakowana przez Ukraińców, fot. Telegram
Źródło zdjęć: © East News
oprac. KBŃ

Siły ukraińskie zniszczyły w nocy z soboty na niedzielę bazę wojsk rosyjskich w okupowanym Melitopolu - poinformował Iwan Fedorow, mer miasta lojalny wobec władz w Kijowie. Wyjaśnił, że jest to jedna z czterech baz działających na terenie miasta.

Fedorow, którego cytuje agencja Interfax-Ukraina, relacjonował, że siły ukraińskie "oddały ponad 30 strzałów o godz. 3 w nocy i 5 rano (godz. 2 w nocy i 4 rano czasu polskiego - red.)", których celem była baza. Zapewnił, że nie jest prawdą, iż ostrzał dotknął dzielnice mieszkalne.

Rosjanie próbują zabrać ocalały sprzęt

Według mera Rosjanie próbują teraz wywieźć pozostałości sprzętu ze zniszczonej bazy. - Płonie magazyn paliw i smarów. Z tego powodu w Melitopolu już od kilku godzin utrzymuje się dym - powiedział Fedorow.

Wcześniej pojawiły się doniesienia o ostrzałach lotniska w Melitopolu, na którym stacjonują rosyjskie wojska. Do kilkunastu wybuchów doszło około godz. 3 w nocy z soboty na niedzielę (godz. 2 w nocy czasu polskiego). Podobna seria kilkunastu wybuchów nastąpiła o godz. 5 rano (godz. 4 czasu polskiego).

Zobacz też: Co musi się stać, by Putin stanął przed sądem? "Trzy etapy postępowania"

Wybrane dla Ciebie