Dostała się do Sejmu z list PiS. Zagłosowała za projektami aborcyjnymi
Monika Pawłowska - była posłanka Lewicy, która w ostatnich wyborach kandydowała z list PiS i przejęła mandat po Mariuszu Kamińskim - zagłosowała przeciwko odrzuceniu ustaw liberalizujących prawo do przerywania ciąży. Jeszcze dwa lata temu mówiła, że "podziela zdanie PiS" ws. aborcji.
W piątek Sejm zajmował się czterema projektami dotyczącymi prawa do przerywania ciąży. Posłowie zagłosowali przeciwko odrzuceniu wszystkich tych ustaw. Tym samym przepisami zajmie się nadzwyczajna komisja.
Projekty poparli przede wszystkim posłowie z partii sejmowej większości. Ale za przesłaniem ustaw do komisji głosowało także dwoje polityków niezrzeszonych: wydalony z Polski 2050 Adam Gomoła oraz Monika Pawłowska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Burzliwa droga Pawłowskiej
Pawłowska ma za sobą burzliwą drogę polityczną. W IX kadencji Sejmu otrzymała mandat, startując z list Lewicy, z ramienia partii Wiosna Roberta Biedronia. Była wiceprzewodniczącą Klubu Parlamentarnego Lewicy. Krytykowała PiS, a także protestowała po wyroku TK ws. aborcji w 2020 roku.
W marcu 2021 roku opuściła klub i partię Wiosna, przechodząc do Porozumienia Jarosława Gowina i zostając posłanką niezrzeszoną. Do przejścia doszło tuż po powstaniu Nowej Lewicy.
Po przejściu do partii Gowina z jej zdjęcia profilowego zniknęła czerwona błyskawica - symbol Strajku Kobiet.
We wrześniu 2021 roku opuściła Porozumienie i kolejnego dnia poinformowała o przystąpieniu do Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. W wyborach w 2023 roku kandydowała z list PiS, jednak nie dostała się do Sejmu.
Sytuacja zmieniła się, gdy Mariusz Kamiński został skazany i marszałek Sejmu Szymon Hołownia musiał wygasić jego mandat. Posłanką wtedy - wbrew życzeniom PiS - została właśnie Pawłowska. Ze względu na konflikt ze Zjednoczoną Prawicą, została posłanką niezrzeszoną.
Co Pawłowska mówiła o aborcji?
Pawłowska nie określała się jednoznacznie w sprawie aborcji. Jako posłanka Lewicy była za jej liberalizacją. Po przejściu do Zjednoczonej Prawicy zmieniła nieco podejście. Choć w 2022 roku zagłosowała za skierowaniem obywatelskiego projektu dot. liberalizacji aborcji, to potem się z tego tłumaczyła.
"Podzielam w tej sprawie w większości stanowisko klubu PiS i słowa poseł Anny Milczanowskiej. Przy tak silnych emocjach społecznych, wyznaję także zasadę o konieczności przeprowadzenia referendum w sprawach ideologicznych i światopoglądowych. Cieszę się, że PiS (w przeciwieństwie do innych klubów) nie narzuca dyscypliny w sprawach ideologicznych oraz światopoglądowych i zawsze szanuje zdanie każdego posła. Za to dziękuję moim kolegom i koleżankom z Klubu Parlamentarnego" - pisała wówczas Pawłowska.
Po powrocie do Sejmu powiedziała, że zagłosuje za liberalizacją aborcji.
Czytaj więcej: