Doradca Andrzeja Dudy zadrwił z Lecha Wałęsy. "Kabaret"
Nie milkną echa inauguracji Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie. Sprawę skomentował doradca prezydenta prof. Andrzej Zybertowicz. Stwierdził, że były prezydent jest wykorzystywany przez opozycję do celów politycznych. - To smutne - ocenił.
Komitet Obywatelski został powołany do życia w sobotę. Nowa inicjatywa ma skupić się na prawidłowym przebiegu wyborów w Polsce. - Musimy wykrzesać wszystkie siły, jakie nam zostały. Musimy odzyskać to, co straciliśmy nieroztropnie - przekonywał Lech Wałęsa.
Sprawa odbiła się szerokim echem również w zagranicznych mediach. Sporo miejsca poświęcił Wałęsie portal bloomberg.com.
"Kabaret"
Reaktywację Komitetu komentowali goście programu "Woronicza 17" na antenie TVP Info. - Słowa człowieka, który twierdzi, że nie był "Bolkiem", nadają się do komentarzy kabaretowych - stwierdził prof. Andrzej Zybertowicz. Dodał, że wykorzystywanie Wałęsy do celów politycznych przez opozycję jest smutne.
- Koalicja obywatelska wie, że żyjemy w zgiełku pojęciowym, w zgiełku komunikacyjnym. To, że Lech Wałęsa powie za tydzień coś innego, jest lekceważone, ponieważ to jest polityka nastawiona na przekaz emocjonalny - dodał Zybertowicz.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Pomoże czy zaszkodzi?
- Ja się zastanawiam, czy Lech Wałęsa bardziej pomoże, czy zaszkodzi koalicji obywatelskiej - mówił Adam Andruszkiewicz z koła Wolni i Solidarni. Przypomniał wybory prezydenckie z 2000 roku, w których Lech Wałęsa uzyskał wynik na poziomie około 1 procenta.
Europoseł PiS Ryszard Czarnecki zwrócił uwagę na duży podział w samej Platformie Obywatelskiej i podkreślił, że wątpliwie patrzy na tego typu koalicje.
Jerzy Jachnik z Kukiz’15 ocenił, że w działaniu opozycji widać jedynie pokusę sięgnięcia z powrotem po władzę.
Jerzy Wenderlich z SLD stwierdził, że skupienie opozycji wokół Lecha Wałęsy będzie miało pozytywny wpływ na wyniki wyborcze ze względu na jego wyrazistość polityczną.
W skład Komitetu Obywatelskiego wchodzą przedstawiciele świata polityki, nauki i kultury, w tym przedstawiciele zawodów prawniczych i uczestnicy opozycji demokratycznej z lat PRL, m.in. Michał Boni, Bogdan Borusewicz, Włodzimierz Cimoszewicz, Władysław Frasyniuk, Janusz Gajos, Agnieszka Holland, Krystyna Janda, Ryszard Kalisz, Bogdan Klich, Maja Komorowska, Daniel Olbrychski, Józef Pinior, prof. Andrzej Rzepliński, Róża Thun, Henryk Wujec i prof. Andrzej Zoll.
Zobacz także: "Ja panu mogę nogę podać". Suchocka wyjaśnia szczegóły słynnej sceny z Wałęsą i Kwaśniewskim
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl