"My tego plucia w twarz ludziom nie zapomnimy". Tusk na konwencji PO

- My tego upokorzenia, tego plucia w twarz ludziom nigdy nie zapomnimy - powiedział Donald Tusk na konwencji PO. Polityk skrytykował również prezesa NBP i nazywał go "pupilkiem Kaczyńskiego". - Adam Glapiński jest niekompetentny i nieprzyzwoity - stwierdził Tusk i zaznaczył, że "gościa wyprowadzi z NBP". Podczas konwencji głos zabrali też m.in. Agnieszka Pomaska, Rafał Trzaskowski i Radosław Sikorski.

Donald Tusk na konwencji Platformy Obywatelskiej
Donald Tusk na konwencji Platformy Obywatelskiej
Źródło zdjęć: © PAP | Adam Kumorowicz
Sylwia Bagińska

02.07.2022 | aktual.: 02.07.2022 15:36

Konwencja Platformy Obywatelskiej rozpoczęła się od odśpiewania hymnu narodowego. Następnie głos zabrał Donald Tusk, który podziękował za miłe przyjęcie w Radomiu.

- Witam w Radomiu. Chciałbym serdecznie podziękować gospodarzom za tak gościnne przyjęcie. Ta gościnność to znak dla blisko sześciu tysięcy ludzi na hali, że tutaj chodzi o najważniejsze sprawy. Przyszłość naszej ojczyzny i naszych dzieci - rozpoczął swoje przemówienie Tusk.

Szef PO w trakcie wystąpienia odniósł się do swojego działania przez ostatni rok. - Kiedy patrzę na tę salę, mam takie poczucie, że po tych 12 miesiącach ta fala, która wzbierała powoli, dzisiaj jest dokładnie widoczna. Pokazujecie dziś Polsce, gdzie jest siła, gdzie jest dobra wola, gdzie jest nadzieja na zmianę! - podkreślił Tusk.

Tusk o swoich wyjazdach po Polsce

Polityk odniósł się także do swoich wyjazdów po Polsce. - Odwiedziłem w ciągu kilku miesięcy blisko 100 miejscowości. Spotykałem na tej drodze ludzi, którzy podobnie jak wy i prawie cała Polska, są bardzo przejęci tym, co dzieje się w naszej ojczyźnie - kontynuował były premier. Tusk podziękował wszystkim tym, którzy nie bali się z nim spotkać.

Szef PO wspomniał, że na sali jest pani Anna - księgowa z Końskich, z którą rozmawiał m.in. o Polskim Ładzie, który, jak dodał był premier, spowodował ogromne problemy w polskich rodzinach. - Mam nadzieję, że mi pani wybaczy, że ujawniłem, że pani tu jest - dodał Tusk.

- Na swojej drodze spotykam też często policjantów. Niedawno rozmawiałem z inspektorem Mariuszem Wiatrem. Policjant z krwi i kości. Policjanci i policjantki idą do służby, żeby chronić obywateli i ścigać bandytów - kontynuował Tusk.

- Często moimi rozmówcami były nauczycielki i nauczyciele. Jako dziadek i ojciec dobrze wiem, na czym polega dziś problem polskiej szkoły. Nie tylko upokarzające wynagrodzenia w oświacie są dziś problemem. W szkołach nie widać już stażystów - komentował swoje wizyty po Polsce szef PO.

- My tego upokorzenia, tego plucia w twarz ludziom nigdy nie zapomnimy - podkreślił Tusk na konwencji PO.

Zobacz też: Polityk PiS zażenowany wypowiedzią Tuska. "Nie ma skrupułów"

Tusk o drożyźnie. Mówił o chlebie za 30 zł

Tusk podczas swojego wystąpienia odniósł się też do wysokich cen w Polsce. - Właściciele bistro w Białogardzie nawet co trzy tygodnie muszą zmieniać menu, bo nie są w stanie utrzymać cen. Nie robią tego, żeby więcej zarobić, tylko żeby przeżyć - poinformował były premier.

- Jedna trzecia polskich rodzin musiała ograniczyć wyraźnie wydatki na podstawową żywność. Jedna trzecia polskich rodzin musiała zrezygnować z zakupów wyposażenia mieszkania. Liczby nie kłamią i oskarżają ten rząd o zbliżającą się katastrofę - kontynuował Tusk.

Szef PO wspomniał też słowa ekspertów, którzy prognozują, że jeśli PiS będzie dalej rządził w kraju, to chleb do końca roku może kosztować nawet 30 zł. - Istota dobrego rządu to zapewnienie ludziom chleba dobrego i taniego oraz wody zimnej i ciepłej w kranie, a nie chleba za 10, 20 czy 30 zł. Oni z Polski, kwitnącego kraju, dumy Europy, zrobili kraj, gdzie problemem staje się woda i chleb - wskazał były premier.

Szef PO krytykuje Glapińskiego. "Wyprowadzę gościa z NBP"

Podczas konwencji Tusk nazwał Adama Glapińskiego, prezesa Narodowego Banku Polskiego, "pupilkiem Kaczyńskiego".

- Chcę bardzo mocno uświadomić, także wyborcom PiS-u, kogo Kaczyński zrobił prezesem NBP. To są cytaty z pana Glapińskiego: "obecny wzrost cen w Polsce ma charakter przejściowy" - dziewięć miesięcy temu, "przewidujemy, że inflacja dobije do 6 proc." - osiem miesięcy temu - wymieniał Tusk.

- W listopadzie Glapiński powiedział: "od początku 2022 roku (...) inflacja będzie spadać". Dlaczego daje to tyle do myślenia? Bo prawie tego samego dnia Morawiecki kupił obligacje, wiedząc, że inflacja będzie gigantyczna. Oni dobrze wiedzieli - dodał polityk opozycji.

- Adam Glapiński jest nie tylko niekompetentny i nieprzyzwoity w tym, co robi. Prawnicy Andrzeja Dudy napisali ekspertyzy, że wybór Glapińskiego jest nielegalny. Wystarczyłaby dużo mniejsza wątpliwość, żeby gościa wyprowadzić z NBP i ja to zrobię. Gwarantuję! - obiecał Tusk.

Tusk o rekordowej inflacji w Polsce. "Na ulicy się zorganizujemy"

Były premier w swoim wystąpieniu skomentował także rekordową inflację w Polsce. Przypomnijmy, że ta w czerwcu wyniosła 15,6 proc. Jest to najwyższy odczyt od marca 1997 roku, czyli od ponad 25 lat.

- Jeśli ktoś potrafił inflację wziąć za gardło i zdusić do zera, to był to mój rząd. Od momentu, kiedy utworzyłem pierwszy rząd, do momentu, kiedy oddałem go pani premier Kopacz, inflacja zjechała z 5 proc. do poniżej 0! Później przyszedł PiS - wskazał były premier.

- Strach pomyśleć, ile Nowogrodzka musi kosztować, jeśli Morawiecki, który nie podjął jeszcze żadnej decyzji, kosztuje nas miliard złotych rocznie - dodał Donald Tusk.

Zdaniem lidera PO, gdy "skończy się PiS, skończy się drożyzna". - A wy jesteście tu dziś, bo w Polsce musi skończyć się drożyzna! - zaznaczył Tusk.

Szef PO przypomniał także o tym, że w 1976 roku w Radomiu ludzie wyszli na ulice, bo mieli dosyć drożyzny. - Wtedy władza odpowiedziała im przemocą, pogardą, kłamstwem. Ten obraz jest tak podobny do dzisiejszego, że powinien doprowadzać do rozpaczy. Ich zachowanie jest bardzo podobne - stwierdził Tusk.

- Na ulicy się zorganizujemy, jeśli ta władza nie zniknie - ostrzegł polityk opozycji.

Tuskowi zadrżał głos. Mówił o prawach kobiet w Polsce

Gdy Tusk mówił o prawach kobiet na konwencji PO, załamał mu się głos. - Jeśli macie dzieci, wnuki, zwracam się do ojców i dziadków, jeśli macie córkę i wnuczkę, nie możecie głosować na PiS. Oni zgotowali piekło kobietom i oni zgotują piekło waszym córkom i waszym wnuczkom - powiedział złamanym głosem Tusk.

- Ja o tych sprawach nie mogę mówić spokojnie. Jestem adresatem tylu próśb, list, alarmów, tego, co się dzieje, w polskich domach tylko dlatego, że ta ekipa: Jarosław Kaczyński, abp Marek Jędraszewski, Tadeusz Rydzyk nie ma zielonego pojęcia o macierzyństwie, ojcostwie, rodzinie, seksie, łóżku - wymieniał Tusk.

- Jeśli ktoś wierzy w Boga, czy może głosować na kłamstwo, złodziejstwo i nienawiść? Wierzysz w Boga? Nie głosujesz na PiS. To proste jak drut - dodał Tusk.

"Nie będzie nas uczył Kaczyński z Rydzykiem"

Na konwencji PO wystąpiła także posłanka tej partii Kinga Gajewska, która mówiła o sytuacji w polskiej szkole. - Szkoła dla zbyt wielu dzieci to wyłącznie "szkoła przetrwania". Wrażliwe dzieci, szukające swojej tożsamości, dzieci zadające pytania, muszą się ukrywać. Dlaczego? Bo ministerstwo i polityczne kuratoria nie pozwalają na indywidualizm - powiedziała Gajewska.

- Szkoła powinna być miejscem spokoju, enklawą, która jest doskonale przystosowana do nauki. Stworzymy szkołę bezpieczną, wolną, pozwalającą dzieciom rozwinąć skrzydła! - dodała polityk.

Na mównicy pojawił się także Rafał Trzaskowski. - Nas jest znacznie więcej - miliony, które chcą zmiany. Chcemy Polski otwartej, obywatelskiej, nowoczesnej, takiej, która zajmuje się słabszymi, która nie pozwala na pogardę - powiedział prezydent Warszawy.

- Wolność jest najważniejsza. To właśnie my, Polki i Polacy, jesteśmy dumni ze swojego poczucia wolności, solidarności i siły, jaką tworzy wspólnota narodowa - kontynuował Trzaskowski.

- Nie będzie nas uczył Kaczyński z Rydzykiem - czym powinna być edukacja, czym jest rodzina, patriotyzm. Większość polskiego społeczeństwa świetnie o tym wie. Umiemy współpracować, umiemy być solidarni. Nie wolno nam w tym przeszkadzać - podkreślił włodarz Warszawy.

O problemach kobiet w Polsce mówiła na konwencji PO posłanka Aleksandra Gajewska. - Stajemy w obronie samotnych i samodzielnych matek, bo to im prezes Kaczyński i premier Morawiecki próbują wmówić, że nie są prawdziwymi rodzinami - powiedziała posłanka. - Nie ma na to naszej zgody - dodała. - Stajemy w obronie kobiet, które zostały pozbawione podstawowych praw - kontynuowała Gajewska i zaznaczyła, że wiele kobiet w Polsce boi się zajść w ciążę po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku ws. aborcji. - Stajemy dziś w obronie każdej kobiety w Polsce - podkreśliła Aleksandra Gajewska.

Sikorski wbił szpilę Suskiemu. "Czołowy intelektualista"

Na konwencji pojawił się również Radosław Sikorski. Były szef MSZ mówił o wojnie w Ukrainie. - Podziwiamy bohaterstwo Ukraińców, ale też wewnętrzną spójność i solidarność Ukrainy. W obliczu wroga zjednoczyli się - tak zachowuje się odpowiedzialny kraj - wskazał Sikorski.

Przy okazji były minister spraw zagranicznych wbił szpilę politykowi PiS - Markowi Suskiemu, nazywając go "czołowym intelektualistą".

"Gdyby PiS zarządzał Saharą, to zabrakłoby piasku"

Temat ekologii na konwencji PO poruszyła Agnieszka Pomaska. - Jest taki dowcip. Gdyby PiS zarządzał Saharą, to zabrakłoby piasku. Takie jest właśnie ich zarządzanie i "przywracanie" - stwierdziła posłanka.

- W ciągu tych siedmiu lat udało im się wycinać na potęgę lasy i importować rekordowe ilości śmieci do Polski. Musimy zakazać importu śmieci, skończyć z masową wycinką drzew i stworzyć system powszechnego dostępu do wody pitnej w miejscach publicznych - dodała.

Głos zabrał również Marcin Kierwiński. - Jesteśmy odpowiedzialni za stworzenie takiej Polski, w której nasze dzieci będą chciały żyć. Polski, w której będą mogły czuć się zarówno Polakami, jak i Europejczykami - wskazał poseł.

Rządy PiS skrytykowała również na konwencji PO Kamila Gasiuk-Pihowicz. - Niesprawiedliwość to znak rozpoznawczy PiS. Przywrócenie sprawiedliwości to nasze zadanie. Krzywda musi spotkać się z zadośćuczynieniem, a wina z karą - podkreśliła posłanka.

Konwencja Platformy Obywatelskiej w Radomiu

Na konwencji Platformy Obywatelskiej oceniono też rządy Donalda Tuska na czele partii i zmobilizowano struktury formacji przed wyborami w 2023 i 2024 roku.

Podsumowany został również trwający przez ostatni miesiąc projekt "1000 spotkań". Polegał on na objeździe całego kraju przez parlamentarzystów.

Źródło: PAP, Facebook, Twitter

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1158)