ŚwiatDonald Tusk: Rada Europejska miała dramatyczny i burzliwy przebieg

Donald Tusk: Rada Europejska miała dramatyczny i burzliwy przebieg

- Szczyt w Brukseli miał burzliwy i dramatyczny przebieg ze względu na sytuację na Krymie oraz zapowiedź wprowadzenia przez USA sankcji wobec Rosji - powiedział premier Donald Tusk.

Donald Tusk: Rada Europejska miała dramatyczny i burzliwy przebieg
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Olivier Hoslet

06.03.2014 | aktual.: 06.03.2014 19:15

Szef polskiego rządu przypomniał, że w spotkaniu przywódców państw członkowskich UE wziął udział ukraiński premier Arsenij Jaceniuk, którego wystąpienie uznał za jeden z kluczowych momentów szczytu.

Tusk powiedział, że zaproponował podczas obrad szczytu, by UE pilnie podpisała umowę stowarzyszeniową z Ukrainą. - Po apelu premiera Ukrainy coraz więcej przywódców państw UE zaczęło skłaniać się ku temu scenariuszowi - zaznaczył premier.

- Nie wszyscy będą mieli satysfakcję z tych decyzji, ale osiągnęliśmy dużo więcej, niż można było się jeszcze kilkanaście godzin temu spodziewać - powiedział Tusk po zakończeniu szczytu UE.

- Rada Europejska, europejscy politycy zgodzili się, że jest zgoda na jak najszybsze podpisanie politycznej części umowy stowarzyszeniowej i kiedy pojawią się tylko takie możliwości - jak najszybsze włączenie części handlowej. Jak najszybsze podpisanie umowy stowarzyszeniowej oznacza bardzo precyzyjnie podpisanie tej umowy z aktualną władzą na Ukrainie, bez czekania na nowe wybory - podkreślił Tusk.

Tusk poinformował, że przywódcy UE zdecydowali o zawieszeniu rozmów z Rosją o liberalizacji wizowej i nowej umowie ws. współpracy. - Przyjęliśmy do wiadomości decyzje członków europejskich grupy G8 o zawieszeniu przygotowań do udziału w szczycie w Soczi aż do odwołania - zaznaczył premier.

Jak dodał, Komisja Europejska i inne instytucje unijne zostały też zobowiązane do przygotowania precyzyjnego planu wprowadzenia dalszych sankcji, jeśli w ciągu najbliższych kilku dni ewentualne rozmowy z Federacją Rosyjską nie przyniosą wymiernego efektu. - Co oczywiście musiałoby oznaczać wycofanie się Rosji z tych agresywnych kroków wobec Ukrainy, szczególnie widocznych na Półwyspie Krymskim - podkreślił Tusk.

Jak poinformował, do sankcji, które mogą być wprowadzone w drugiej fazie, należą restrykcje wizowe dotyczące konkretnych osób oraz sankcje finansowe - polegające na zamrażaniu aktywów.

Tusk ocenił, że efektem szczytu jest "utrzymanie, a nawet wzmocnienie, jednolitej linii Unii Europejskiej, Stanów Zjednoczonych, Kanady, całej wspólnoty Zachodu". - To wydaje się rzeczą absolutnie kluczową i Polska także to podkreślała wielokrotnie - zaznaczył szef rządu.

Tusk oświadczył też, że zrealizowane zostały zapowiedzi ze strony Stanów Zjednoczonych o "wzmocnieniu naszych możliwości obronnych". Jak zaznaczył, nie doszło do tego w związku z posiedzeniem Rady Europejskiej. - To jest też ważny sygnał, że wszyscy bardzo poważnie traktujemy swoje wzajemne zobowiązania w tym skomplikowanym, trudnym momencie - dodał.

Premier poinformował, że Komisja Europejska została zobowiązana do szybkiego wdrożenia tzw. trzeciego pakietu energetycznego. - Jest to także istotny argument w dyskusjach energetycznych z naszymi wschodnimi sąsiadami - dodał.

Tusk podkreślił, że jeszcze zanim doszło do rosyjskiej interwencji na Krymie, próbował zainteresować przywódców europejskich kwestią włączenia Ukrainy w europejski system energetyczny. - To wydaje się - w trochę bardziej odległej perspektywie, ale także - bardzo ważne rozstrzygnięcie - ocenił.

Szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy poinformował po zakończeniu szczytu, że UE podpisze polityczną część umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą przed majowymi wyborami w tym kraju. UE zdecydowała też o zawieszeniu rozmów z Rosją o liberalizacji wizowej i nowej umowie ws. współpracy.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)