PolskaDonald Tusk o aborcji: to obsesja polskiego Kościoła

Donald Tusk o aborcji: to obsesja polskiego Kościoła

Były premier i były szef Rady Europejskiej Donald Tusk jest zdania, że skoro zerwano kompromis aborcyjny, "to trzeba dać zdecydowanie prawo kobietom, prawo do rozstrzygającego głosu". Według niego trzeba też skończyć z mitem, że stosunek do aborcji "to kryterium bycia chrześcijaninem".

Donald Tusk o aborcji: to obsesja polskiego Kościoła
Donald Tusk o aborcji: to obsesja polskiego Kościoła
Źródło zdjęć: © PAP | CHRISTIAN MARQUARDT
Violetta Baran

- Kompromis aborcyjny miał walor polityczny, a nie moralny czy aksjologiczny. Skoro on został unieważniony przez PiS i w dużej mierze hierarchię kościelną, skoro zdecydowano się na konfrontację, to postawiono właściwe Polaków przed wyborem bardziej przejrzystych i jasnych odpowiedzi na to wyzwanie. W tej sytuacji ja nie mam żadnej wątpliwości, że skoro tego kompromisu nie ma, to trzeba dać zdecydowanie prawo kobietom, prawo do rozstrzygającego głosu - mówił Donald Tusk podczas spotkania Klubu "Wyborczej".

- Trzeba przede wszystkim zdemitologizować to ciągle dość powszechne wyobrażenie, i tutaj Strajk Kobiet nie wystarczy, chociaż odgrywa bardzo istotną rolę, taką energetyczną, ale demitologizacja musi polegać na tym, że naprawdę nie jest tak, że aborcja to jest jakieś jedyne i najważniejsze kryterium bycia chrześcijaninem. To jest raczej taka dość wyraźna obsesja polskiego Kościoła, aby prawnie do tego sprowadzić czy uczynić z tego jedyny, albo co najmniej najważniejszy test na chrześcijaństwo czy bycie katolikiem - mówił Donald Tusk.

- Jak się ogląda polski film, to Strajk Kobiet to jest kółko różańcowe - ocenił były premier. Nie bawmy się w hipokrytów. Ja też nie znajduję w sobie oburzenia, bo bym sam siebie oszukiwał, gdybym powiedział “o Jezu, ja pierwszy raz usłyszałem taki wyraz" - powiedział Tusk pytany o wulgarne słowa na protestach.

Biorący udział w dyskusji Adam Michnik zgodził się z Tuskiem, że w sprawie aborcji powinny decydować kobiety. - Mam przekonanie, że wielka trudność tej sprawy polega na tym, że nie ma tutaj miejsca na kompromis moralny - stwierdził naczelny "Wyborczej".

- Możliwa jest zgoda na jedno - na to, żeby w wyniku referendum przesądzić o dekryminalizacji aborcji, żeby usunąć ten punkt z Kodeksu karnego, który pozwala za aborcję karać - ocenił Michnik.

Adam Michnik o "dyktobolszewikach" z PiS

Uczestnicy spotkania Klubu "Wyborczej" rozmawiali także o szansach na odsunięcie PiS od władzy.

- Ja ciągle uważam, że w Polsce ich można odsunąć od władzy metodą kartki wyborczej. Ale jednocześnie mam świadomość, że to jest coraz trudniejsze i coraz mniej prawdopodobne, jeszcze nie nieprawdopodobne, coraz mniej. Ja nie chciałbym dożyć tego, że będziemy mieli w Warszawie taki Majdan, jaki był w Kijowie. To jest krew, wojna, okrucieństwo - stwierdził Adama Michnik.

- Teraz ja wierzę w to, że taką twierdzą nie do zdobycia są polskie dusze. Tego komuniści nie zdobyli i tego ci "dyktobolszewicy" z PiS-u też nie osiągną. Jestem przekonany, że prędzej czy później oni skręcą kark. Mam nadzieję, że prędzej i mam nadzieję, że to się odbędzie metodą pokojową - mówił naczelny "Wyborczej".

- PiS można pokonać. Prawdopodobnie dzisiaj jesteśmy w takiej sytuacji, że jest mniej więcej 50 na 50, powiedziałbym z lekką przewagą po stronie demokratycznej, ale z wyraźną przewagą, jeśli chodzi o poziom organizacji i jedności po stronie PiS-u. I to trzeba zmienić. Znaczy druga strona musi być lepiej zorganizowana, maksymalnie zjednoczona z priorytetami, które będą wspólne dla nich dla wyborów - mówił Tusk.

- Oczywiście Strajk Kobiet i cześć postulatów Strajku Kobiet prawdopodobnie nie staną się priorytetami dla tej większości, która ma pokonać PiS. Ale to nie oznacza, że powinno się je wykluczyć. One nie mogą zastąpić tego projektu "jeden priorytet przeciwko PiS-owi", ale powinny stać się jego częścią - ocenił były premier.

Źródło: wyborcza.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
aborcjapisdonald tusk
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1069)