Donald Tusk: Destrukcyjne emocje wokół relokacji uchodźców muszą się skończyć
We wtorek przewodniczący Rady Europejskiej spotkał się w Wiedniu z kanclerzem Austrii Sebastianem Kurzem. Rozmowy dotyczyły przede wszystkim niekontrolowanego napływu migrantów do Europy
- Migracja pozostanie wyzwaniem przez wiele lat, dlatego musimy znaleźć rozwiązanie, które zagwarantuje, że UE wraz z państwami narodowymi będzie mogła w wystarczającym stopniu zarządzać przyszłymi falami migracyjnymi – tłumaczy Donald Tusk, podaje radiozet.pl.
Przewodniczący Rady Europejskiej zwrócił uwagę, że rozwiązanie problemu współpracy Brukseli z państwami członkowskimi, które dotyczą migracji jest możliwe jeżeli wszystkie strony pójdą na kompromis.
- Jeśli ministrowie nie dojdą do porozumienia w ciągu kilku najbliższych miesięcy, to rozwiązanie będzie musiała wypracować w czerwcu Komisja Europejska - mówi Tusk. Szef Rady Europejskiej oświadczył również, że ma "podobne poglądy" w sprawie migracji do austriackiego kanclerza Sebastiana Kurza.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
W grudniu Tusk wysłał do stolic unijnych list, w którym napisał o nieskutecznym sposobie kwotowania uchodźców. Po krytyce szef RE zdecydował się zmienić treść dokumentu. - Unia Europejska może w skuteczny sposób stawić czoła nielegalnej migracji przy pełnym zaangażowaniu krajów członkowskich i przy skoordynowanym wykorzystaniu instrumentów, którymi dysponuje UE i państwa-członkowie - napisał. Ta decyzja spotkała się z niezadowoleniem kilku europejskich państw.
ZOBACZ TAKŻE: Kempa u uchodźców "niech członkowie Komisji Europejskiej częściej tu przyjeżdżają"
Z szefem Rady Europejskiej zgodził się Kurz, wtedy minister spraw zagranicznych Austrii. Wielokrotnie podkreślał, że system rozdziału uchodźców jest „nierealistyczny i nieskuteczny”.
Kanclerz ogłosił również we wtorek, że w Wiedniu 20 września odbędzie się szczyt UE dotyczący migracji. Celem spotkania ma być "walka z nielegalną migracją" - powiedział Kurz.
Źródło: radiozet.pl / rmf24.pl