Trwa ładowanie...
d3suy42
Donald Tusk chciałby pokłócić się z Jarosławem Kaczyńskim. "Ale bez polowania"

Donald Tusk chciałby pokłócić się z Jarosławem Kaczyńskim. "Ale bez polowania"

Donald Tusk w programie WP #Newsroom wymienił nazwiska, które "budzą w nim coś nieprzyjemnego". Przyznał jednak, że chciałby, żeby "wróciła możliwość porozmawiania z Kaczyńskim, Morawieckim, Piotrowiczem czy Pawłowicz". - Bardzo chętnie kłóciłbym się z Kaczyńskim o kształt Polski, ale bez nienawiści, bez polowania. Nie mam w sobie zaciekłości - zapewnił szef EPL. Jednocześnie podkreślił, że głód walki będzie w nim do końca życia. Cały wywiad z Donaldem Tuskiem w niedzielę o godz. 18:00 na WP.

Czuje pan dziś, że z tymi głównymiRozwiń

Transkrypcja:

Czuje pan dziś, że z tymi głównymi aktorami sceny politycznej, no którzy dzisiaj są pana politycznymi przeciwnikami. Pan w ogóle miałby jeszcze możliwość porozmawiania? Ja bym bardzo chciał, żeby generalnie ta możliwość wróciła, niezależnie od tego, co, jak oceniam Kaczyńskiego, czy Morawieckiego, czy Piotrowicza, czy Pawłowicz, czy... No, mogę wymieniać tutaj tych nazwisk, które budzą na pewno nie grozę, ale coś nieprzyjemnego, znaczy z mojego punktu widzenia, ale że, gdyby pojawiła się taka możliwość. Ja chyba nie jestem najlepszym adresatem tego pytania, no bo sam byłem w ogniu tego konfliktu, na pierwszej linii frontu. Dlatego taką nadzieję wiążę na przykład z Małgorzatą Kidawą-Błońską, no bo ona ma tego ciepła i dobra dużo więcej mogłaby trochę nim obdzielić innych ludzi. A panu już zostaje rola złego bohatera? Złego nie. Wilczych oczu, złego bohatera i tak dalej. Ale ja nie chcę udawać kogoś innego, bo byłem przez te lata fighterem. I mówię szczerze, że bardzo bym chciał, żeby atmosfera w Polsce była inna. Ja bardzo chętnie kłóciłbym się z Kaczyńskim o kształt Polski, ale bez nienawiści. Znaczy bez tego, bez polowania i... No ja chętnie się tego, znaczy ja nie mam w sobie zaciekłości jakiejś szczególnej. Ale głód walki pan ma? No, tego się... Znaczy to się skończy, jak się przeniosę tam, nie wiem gdzie. Ale dopiero wtedy, tak? Dopiero wtedy, tak. Nie no... Znaczy do ostatniego dnia gry pan będzie chciał być na boisku, a nie jako kibic na ławce? Wolałbym. Znaczy chociaż z piłką gorzej, ale tak długo jak długo wierzę, że o coś warto walczyć, trzeba zawsze walczyć.
d3suy42
d3suy42
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj