Donald Trump wydał ostatnią decyzję. Ponad 70 osób ułaskawionych: Steve Bannon na liście
Donald Trump wydał ostatnią decyzję w swojej kadencji - tuż przed opuszczeniem Białego Domu ułaskawił 73 osoby. Wśród nich znalazł się Steve Bannon - jeden z twórców sukcesu wyborczego republikanina w 2016 roku. Amerykanin był oskarżony o defraudację pieniędzy.
20.01.2021 08:22
Lista ułaskawionych jest dość długa - znalazły się na niej 73 osoby - choć Donald Trump, wbrew niektórym przewidywaniom, nie zdecydował ułaskawić samego siebie. Wśród najbardziej "rozpoznawalnych osób" z republikańskiej administracji odnajdujemy Steve'a Bannona. To właśnie on stał za sukcesem wyborczym Trumpa w 2016 roku.
Założyciel ultra-prawicowego portalu "Breitbart News" był oskarżony o defraudację pieniędzy podczas zbiórki pieniędzy na budowę muru granicznego USA z Meksykiem. (była to jedna z podstawowych obietnic wyborczych Donalda Trumpa). Bannon miał przywłaszczyć milion z w sumie zebranych 25 milionów dolarów. Do zatrzymania byłego dziennikarza internetowego doszło na prywatnym jachcie chińskiego miliardera Guo Wengui.
"Prokuratorzy ścigali pana Bannona w związku z zarzutami dotyczącymi oszustwa wynikającymi z jego zaangażowania w projekt polityczny. Pan Bannon był ważnym przywódcą ruchu konserwatywnego i jest znany ze swojej przenikliwości politycznej" - przekazała odchodząca rzeczniczka Białego Domu Kayleigh McEnany.
Polityczna relacja na linii Donald Trump-Steve Bannon została zniszczona po tym, jak właściciel "Breitbarta" udzielił wywiadu do książki biograficznej o 45. prezydencie USA. Amerykanin potępił dzieci republikanina, oskarżył młodszego syna Trumpa o "zdradę" podczas rozmowy z rosyjskimi prawnikami oraz nazwał główną doradczynie Ivankę Trump "głupią jak but".
USA. Donald Trump ułaskawił znajomego zięcia
Odpowiedź republikanina była stanowcza. - Bannon postradał zmysły (...). Ten człowiek nie ma nic wspólnego ze mną ani z moją prezydenturą - oświadczył Donald Trump, po czym wyrzucił Bannona z Zachodniego Skrzydła.
Jak informuje CNN, jednym z nowych wątków w śledztwie Steve Bannona była kwestia zamieszek na Kapitolu, które 6 stycznia pozbawiły życia 5 Amerykanów. Podczas jednego z podcastów - na kilkanaście godzin przed tragicznymi wydarzeniami w stolicy USA - Bannon obiecał słuchaczom, że "jutro rozpęta się piekło".
Wśród 73 osób ułaskawionych przez Donalda Trumpa znalazł się także Elliott Broidy - główny specjalista ds. pozyskiwania funduszy na kampanie politycznego. Broidy przyznał się do nielegalnego lobbingu w USA na rzecz zaniechania śledztwa w sprawie skandalu korupcyjnego w Malezji oraz deportacji jednego z ważnych chińskich miliarderów. Na prezydenckiej liście z aktami łaski znalazł się również Ken Kurson, przyjaciel zięcia odchodzącego prezydenta USA Jareda Kushnera, który w październiku ubiegłego roku został oskarżony o cyberstalking podczas głośnej sprawy rozwodowej.
Republikanin wydając ostatnią decyzję o ułaskawieniu 73 osób żegna się z Waszyngtonem. W godzinach porannych czasu waszyngtońskiego odchodzący prezydent opuści Biały Dom i uda się na Florydę. Jednak to nie polityczny koniec Donalda Trumpa - miliarder miał wyznać w rozmowie z kręgiem zaufanych osób, że zamierza powołać nową formację "Partię Patriotów".