Donald Trump traci wierną sojuszniczkę. Kallyanne Conway odchodzi
Donald Trump szykuje się do ostatniego etapu kampanii przed wyborami prezydenckimi w USA. Tymczasem wokół urzędującego prezydenta jest coraz mniej osób, które współtworzyły jego sukces w 2016 roku. O swojej dymisji poinformowała jedna z najwierniejszych jego sojuszniczek Kallyanne Conway.
To ona potrafiła usprawiedliwić każdą wpadkę wizerunkową Donalda Trumpa i kompletnie zdezorientować dziennikarzy swoimi tłumaczeniami. Jest jedną z tych osób, które przy urzędującym prezydencie USA wytrzymały najdłużej. Kallyanne Conway odchodzi z Białego Domu.
Donald Trump. Czy okręt tonie?
Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych już w listopadzie, a Donald Trump traci właśnie jedną z najwierniejszych współpracownic. Kallyanne Conway poinformowała, że wraz z końcem sierpnia zakończy swoją pracę na stanowisku doradczyni prezydenta USA. Jako powód tej decyzji podaje chęć zajęcia się życiem rodzinnym.
Conway była menadżerką kampanii Trumpa w 2016 roku i służyła mu nieprzerwanie od momentu objęcia urzędu jako starsza doradczyni. Według AP News swoją rezygnację złożyła Trumpowi w gabinecie owalnym.
Rodzina Conway stała się obiektem wielu rozmów kuluarowych w Waszyngtonie. Jej mąż, prawnik George Conway jest jednym z najsurowszych krytyków Donalda Trumpa, który wprost opowiadał się w mediach za usunięciem go ze stanowiska.
Adam Niedzielski. Jakie zadania stoją przed nowym ministrem? "Jesteśmy przed bardzo trudnym momentem"
Donald Trump. Czy okręt tonie?
Trump ma przed sobą duże wyzwanie. W sondażach przedwyborczych jego konkurent, demokrata Joe Biden wyprzedza go o średnio 8 pkt. procentowych. Prezydent podobnie jak przed czterema laty głośno krytykuje wyniki badań i uważa je za zmanipulowane.
Biden przemawiał ostatnio podczas konwencji Partii Demokratycznej, a jego mowę wszystkie najważniejsze media zgodnie uznały za bardzo dobrą. Demokrata chwalony był nawet przez wszystkich czołowych prowadzących telewizji FOX News, która jest ściśle kojarzona z obozem republikańskim.
Wsparcia Bidenowi udzielił także Colin Powell, republikanin i były sekretarz stanu w gabinecie Georga Busha. Za kandydaturą byłego wiceprezydenta opowiedziała się również wdowa po Johnie McCainie, który w 2008 roku walczył z ramienia Partii Republikańskiej o fotel prezydenta z Barackiem Obamą.