Donald Trump oskarża byłego dyrektora FBI o kłamstwo. James Comey miał chronić Hillary Clinton
Na postawienie takich zarzutów pozwolił sobie prezydent USA Donald Trump po udostępnieniu przez FBI nowych dokumentów dotyczących śledztwa, jakie toczy się w sprawie Hillary Clinton.
Donald Trump napisał w środę na Twitterze, że James Comey "kłamał, udostępniał tajne dokumenty i chronił" kandydatkę na prezydenta w zeszłorocznych wyborach. "On był najlepszą rzeczą, jaka jej się przytrafiła" – skomentował.
"Wow, FBI potwierdza raporty, że James Comey napisał list oczyszczający nieuczciwą Hillary Clinton na długo przed zakończeniem śledztwa. Comey zeznał pod przysięgą, że tego nie zrobił. Dziwna sytuacja. Gdzie jest resort sprawiedliwości?" - napisał w innym wpisie prezydent.
W ten sposób Donald Trump odniósł się do udostępnionych przez FBI nowych dokumentów dotyczących śledztwa w sprawie używania prywatnych adresów e-mailowych i serwerów do oficjalnej komunikacji przez Hillary Clinton. Sprawa dotyczy czasów, gdy była sekretarzem stanu. Dokumenty wskazują, że ówczesny dyrektor FBI zaczął pisać list uniewinniający kandydatkę Demokratów na prezydenta na długo przed zakończeniem prowadzonego śledztwa.
W maju Donald Trump zwolnił Jamesa Comeya ze stanowiska dyrektora FBI. Prezydent USA miał być niezadowolony z tego, jak Comey nadzorował i prowadził śledztwo FBI w spawie Clinton.