"Don Stanislao". Burza po filmie o kard. Stanisławie Dziwiszu. Mocny komentarz Leszka Millera
- Najpierw sprawa kard. Gulbinowicza, teraz kard. Dziwisza... Można powiedzieć, że gangrena polskiego Kościoła jest odkrywana co chwilę. To przypadki, które będą miały bardzo poważne konsekwencje. Wszyscy, którzy oglądali ten program, na pewno są wstrząśnięci - mówił były premier, europoseł Leszek Miller w programie "Tłit". To reakcja na dokument reportera TVN Marcina Gutowskiego o tuszowaniu pedofilii w polskim Kościele. - Problem polega na tym, że obaj dostojnicy zostali odznaczeni najwyższymi polskimi odznaczeniami - Orderem Orła Białego. To pokazuje, jakie relacje panują między Kościołem a władzami Polski - przekonywał Miller. Przypomniał, że to prezydenci Kaczyński i Duda wręczali te najwyższe odznaczenia. - Sojusz tronu z ołtarzem jest silny jak nigdy dotąd. I to sojusz miedzy bardzo ortodoksyjnym rządem a bardzo ortodoksyjnym Kościołem - wskazał Miller. Odnosząc się do zawiadomienia do prokuratury ws. Dziwisza, były premier ocenił, że powinna ona przesłuchać kardynała. - Czy kardynał Gulbinowicz, czy Dziwisz - przecież oni nie są wyjęci spod działania polskiego prawa - podsumował Miller.