Dolny Śląsk: szczątki więźniów niemieckiego obozu odkryte przez archeologów
Archeolodzy z Wrocławia odnaleźli szczątki więźniów filii obozu koncentracyjnego Gross Rosen. Przypuszcza się, że w dwóch zbiorowych mogiłach mogło być pochowanych ok. 120 osób.
18.08.2015 | aktual.: 22.08.2015 09:34
W Kamiennej Górze (woj. dolnośląskie), gdzie od 1944 r. znajdowała się filia niemieckiego obozu koncentracyjnego Gross Rosen, archeolodzy związani z Uniwersytetem Wrocławskim dokonali odkrycia szczątek ludzkich. Jak się okazało, należą one do więźniów obozu oraz pracowników przymusowych, którzy trafili do Kamiennej Góry w ostatnich miesiącach drugiej wojny światowej.
Szczątki znajdują się w dwóch zbiorowych mogiłach, a na ich ślad natrafili Jan Jagiełło oraz Paweł Zawadzki, absolwenci archeologii na Uniwersytecie Wrocławskich. Kierownictwo merytoryczne nad ich pracami pełni Anna Pansewicz, doktorantka w Instytucie Historycznym wrocławskiej uczelni.
- Badacze podejrzewają, że w zbiorowych mogiłach mogło zostać pochowanych łącznie około 120 osób. W trakcie prac natrafiono również na kilka pojedynczych pochówków, prawdopodobnie jeńców radzieckich – mówi Anna Pansewicz.
Na razie szczątki nie były badane, ponieważ kamiennogórski magistrat - na wniosek Anny Pansewicz – zlecił jedynie zlokalizowanie zbiorowych mogił. Nie były to pierwsze prace archeologiczne związane z obozami w Kamiennej Górze. W ubiegłym roku archeolodzy sprawdzali obszary przy ul. Nadrzecznej oraz Księcia Bolka I.
Arbeitslager Landeshut, czyli obóz pracy w Kamiennej Górze, powstał w lipcu 1944 r. jako filia nieodległego obozu koncentracyjnego Gross Rosen (obecnie miejscowość Rogoźnica w powiecie świdnickim). Historycy szacują, że przebywało w nim około 1600 mężczyzn, głównie narodowości polskiej.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .