Dokąd Schetyna prowadzi PO? Protasiewicz: tam, gdzie kpt. Schettino Costa Concordię
• Jacek Protasiewicz: nie podoba mi się nowy kurs PO
• Protasiewicz: Schetyna prowadzi PO tam, gdzie kapitan Schettino Costa Concordię
• "Chcemy być częścią porozumienia partii opozycyjnych"
21.09.2016 | aktual.: 21.09.2016 10:51
Nowy kurs PO, który zapowiada Grzegorz Schetyna mnie się nie podoba - mówi gość w RMF FM, poseł niezrzeszony Jacek Protasiewicz. - Uważam, że wartością i zaletą PO było to, że trzymała się bardzo mocno centrum, grając skrzydłami: prawicowym - Marek Biernacki i lewicowym - Dariusz Rosati - dodaje polityk. Odpowiadając na pytanie, dokąd szef PO prowadzi Platformę, odpowiada: "Tam, gdzie kapitan Schettino Costa Concordię".
- W kwestii wartości, w kwestii być może takich pomysłów na Polskę różnic zbyt wiele nie ma - mówił Protasiewicz. Zdaniem gościa programu w kwestii taktyki postępowania opozycji są już różnice zasadnicze, ponieważ my uważamy i chcemy być częścią porozumienia partii opozycyjnych, wliczając Nowoczesną, które przy KOD jest stworzone pod hasłem dzisiaj roboczym: "wolność, równość, demokracja" - mówił Protasiewicz.
- Uważamy, że to ma sens, a Platforma Grzegorza Schetyny przeciwnie - nie chce być częścią tego porozumienia, chce grać, że tak powiem na własnym... - mówił dalej.
Gość programu wypowiadał się również na temat informacji o założeniu nowego koła, którego liderem miałby zostać Protasiewicz. - Trochę o tym ostatnio rozmawialiśmy, w zasadzie od początku września, bo wielu sygnatariuszy tego listu, który był podpisany w lipcu, po wyrzuceniu Staszka Huskowskiego, Michała Kamińskiego i mnie z PO, prosili, czy zwracali się z prośbą do władz PO, żeby te decyzję zmienić. A minęły już dwa miesiące, przypomnę. Dlatego wielu zaczęło rozważać wariant rozstania się z PO - mówił Protasiewicz.
Przypomnijmy, że w lipcu blisko 30 posłów PO podpisało apel do zarządu partii o cofnięcie decyzji ws. wykluczenia z PO trzech posłów: Michała Kamińskiego, Jacka Protasiewicza i Stanisława Huskowskiego.
Uzasadniając projekt założenia nowego Koła Europejskich Demokratów, Protasiewicz mówił: "po pierwsze: od dawna mówiliśmy, że zamiast być posłami niezrzeszonymi - lepiej się funkcjonuje chociaż z tym minimalnym oprzyrządowaniem jak własny pokój, dostęp do komputera..."
Dodał również, że chcą już jako koło zabrać głos w tym tygodniu ws. aborcji. - W sprawie tych dwóch ustaw obywatelskich, które wpłynęły do Sejmu i w czwartek będą przedmiotem debaty - dodał. Uważamy, że tej kwestii nie powinien rozstrzygać parlament. Będziemy nawoływać do referendum w tej sprawie - mówił Protasiewicz.