Dojdzie do ostrego starcia między rządem a prezesem NBP?
W przyszłym tygodniu Sejm rozpocznie prace
nad ustawą o zintegrowanym nadzorze nad rynkami finansowymi.
Podczas prac nad projektem dojdzie prawdopodobnie do ostrego
starcia rządu z prezesem NBP - przewiduje "Nasz Dziennik".
Leszek Balcerowicz nie ukrywa, że jest przeciwny konsolidacji nadzoru finansowego. O losie ustawy mogą przesądzić eksperci powołani przez marszałka Sejmu. Konsolidacja nadzoru w zakresie ubezpieczeń i giełdy ma nastąpić - według projektu - już 14 dni od ogłoszenia ustawy w Dzienniku Ustaw, a od początku 2007 r. Komisja Nadzoru Finansowego przejęłaby ostatni segment rynku finansowego, jakim jest nadzór nad bankami - zaznacza "ND".
Połączenie nadzoru nad wszystkimi instytucjami finansowymi w jednej Komisji Nadzoru Finansowego pociągnie za sobą likwidację jako odrębnych instytucji: Komisji Papierów Wartościowych i Giełd, Komisji Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych oraz Komisji Nadzoru Bankowego.
Ustawa o zintegrowanym nadzorze nad instytucjami finansowymi trafi pod obrady już na najbliższym posiedzeniu Sejmu w dniach 21- 23 czerwca. Decyzję o wprowadzeniu jej do porządku obrad podjął marszałek Sejmu Marek Jurek już w kilka dni po wpłynięciu rządowego projektu do laski marszałkowskiej. Pierwsze czytanie ma zostać przeprowadzone w pierwszym dniu posiedzenia. Uzasadnienie projektu przedstawi Izbie minister finansów. Jeszcze nie wiadomo, czy uczyni to osobiście wicepremier Zyta Gilowska, sekretarz stanu Jarosław Pietras czy też podsekretarz stanu Stanisław Kluza.
- Ustawę tej rangi powinna w Sejmie prezentować sama pani wicepremier, a byłoby dobrze, żeby zabrał głos z trybuny sejmowej również premier - twierdzi bliski współpracownik szefa rządu. Jego zdaniem, bardzo ważne jest też, jakich ekspertów powoła marszałek Sejmu.
Czy osobom odpowiedzialnym za państwo starczy na to odwagi? - Nie jest to do końca pewne - powiedziała "ND" osoba z otoczenia premiera. Rzecz w tym, że prace nad ustawą będą się toczyły w ostrym konflikcie z Narodowym Bankiem Polskim i jego prezesem Leszkiem Balcerowiczem. Balcerowicz nie ukrywa, że jest zdecydowanie przeciwny konsolidacji nadzoru finansowego. (PAP)