Dodatkowy egzamin maturalny
Egzaminy dojrzałości z najpopularniejszych przedmiotów już się odbyły. Kilkadziesiąt osób z całej Polski będzie musiało zdawać maturę w dodatkowym terminie - wynika z informacji okręgowych komisji egzaminacyjnych.
Ministerstwo edukacji zdecydowało, że osoby, które z przyczyn losowych lub zdrowotnych nie mogły stawić się na maturę w wyznaczonym terminie, będą mogły zdać ją jeszcze w tej sesji egzaminacyjnej. Dodatkowe terminy matur zaplanowane są na czerwiec.
12 z 22 egzaminów maturalnych już za nami. Były już najpopularniejsze przedmioty: polski, matematyka i angielski, i okazało się, że z przyczyn losowych na maturę nie stawiło się zaledwie 20 osób - powiedział szef OKE we Wrocławiu Wojciech Małecki.
U nas w dodatkowym terminie jak na razie będzie musiało zdawać 10 osób - podliczył szef OKE w Krakowie Marek Legutko.
Po każdym egzaminie okazuje się, że nie stawiło się na niego nie więcej niż jedna czy dwie osoby we wszystkich szkołach - powiedziała szefowa OKE w Łodzi Wiesława Zewald. Podobnie jest w pięciu innych komisjach.
Dodatkowe egzaminy z pewnością będą musiały być zorganizowane z języków polskiego, angielskiego, niemieckiego, greckiego i matematyki.
Z dodatkowego terminu mogą skorzystać tylko osoby, która z przyczyn losowych lub zdrowotnych nie mogą pisać matury w wyznaczonym terminie. Przyczyny losowe muszą dotyczyć samego maturzysty, a nie członków jego rodziny. Uczeń musi na ręce dyrektora szkoły dostarczyć zaświadczenie, np. z policji, że brał udział w wypadku drogowym, albo od lekarza, że nagle zapadł na chorobę, która uniemożliwia mu stawienie się na egzaminie. Zaświadczenie trzeba dostarczyć w dniu, w którym miał odbyć się egzamin.
Dodatkowe terminy matur dla osób, które nie stawiły się na egzaminie maturalnym zostaną wyznaczone w czerwcu, tak by uczniowie przed 1 lipca mogli otrzymać świadectwa dojrzałości.
Od 4 maja 317 tys. uczniów z 3910 szkół pisze maturę. Zdają obowiązkowo trzy egzaminy: język polski, obcy i wybrany przedmiot.