PolitykaDobitna reakcja Krystyny Pawłowicz na słowa Joanny Muchy. "Pokazała, jakim jest ministrem. Dziękuję za taką zmianę"

Dobitna reakcja Krystyny Pawłowicz na słowa Joanny Muchy. "Pokazała, jakim jest ministrem. Dziękuję za taką zmianę"

- Ona ma chętkę, tak? Już pokazała, jakim jest ministrem sportu, gdy nie wiedziała, że nie ma hokejowej III ligi. Dziękuję bardzo za taką zmianę pokoleniową - tak Krystyna Pawłowicz zareagowała na słowa Joanny Muchy, która zasugerowała zmianę pokoleniową u sterów partii opozycyjnych. W rozmowie z portalem wpolityce.pl posłanka PiS wspomina też 13 grudnia 1981 roku oraz komentuje awanturę wokół Stanisława Piotrowicza.

Dobitna reakcja Krystyny Pawłowicz na słowa Joanny Muchy. "Pokazała, jakim jest ministrem. Dziękuję za taką zmianę"
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

14.12.2016 | aktual.: 14.12.2016 10:16

- Oni powinni odpokutować za swoich kolesiów, którzy nie mają poczucia winy za stan wojenny, a w dodatku idą z nimi ramię w ramię w jednej manifestacji - dodała Pawłowicz w kontekście opozycji.

W poniedziałek na antenie TVP Info Joanna Mucha z Platformy Obywatelskiej mówiła o tym, że PO "przechodzi przeobrażenie i nie jest to skończony proces". - Ja jestem wśród tej grupy osób, która uważa, że szczególnie w partiach opozycyjnych przywództwo powinno przejąć młodsze pokolenie. Jestem o tym głęboko przekonana. To jest ten czas, ten moment, gdy młodsze pokolenie powinno wziąć na swoje barki odpowiedzialność za partię - stwierdziła Mucha.

"Zauważyłam snajpera na dachu. Poczułam atmosferę grozy"

Posłanka opowiedziała w rozmowie z wpolityce.pl jak zaczęła się jej działalność opozycyjna, wspominała także 13 grudnia '81 roku. - Pamiętam, że nosiłam koszulkę z napisem "Element antysocjalistyczny" i opornik. Kiedy rano zobaczyłam w telewizji przemowę Jaruzelskiego zupełnie nie wiedziałam, co się stało. Jaki stan wojenny? Przecież wszyscy się cieszą. Z kim ta wojna? - mówiła Pawłowicz.

- Następnego dnia, w drodze na uczelnię zauważyłam snajpera na dachu. Ten widok uświadomił mi, co się stało. Poczułam atmosferę grozy. Ten żołnierz miał broń skierowaną w stronę ludzi! Fala prześladowań w coraz bardziej brutalny sposób przemawiała do mojej świadomości - kontynuowała. Podkreśliła, że była dwukrotnie zatrzymywana.

Na pytanie, co czuje, gdy dziś opozycja porównuje tamte wydarzenia do obecnej sytuacji w kraju, Pawłowicz oznajmiła, że to ciężkie nadużycie. - Nawet trudno zebrać słowa. Ludzie tacy jak Mazguła, czy Kijowski nie są w ogóle partnerami do rozmowy na ten temat. To ludzie, którzy są tam, gdzie kiedyś stało ZOMO - powiedziała.

We wtorek w całym kraju obchodzono 35. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. W Warszawie PiS zorganizowało uroczystość upamiętnienia ofiar 13 grudnia '81 r. Jarosław Kaczyński mówił, że upamiętnianie tragicznego wydarzenia, jakim było wprowadzenie stanu wojennego, buduje wspólnotę i nie pozwala zapomnieć, że komunizm był ustrojem, który łamał wszystkie prawa.

Także w Warszawie odbył się marsz KOD, w którym - oprócz działaczy Komitetu - uczestniczyli członkowie dawnej opozycji antykomunistycznej, m.in. Władysław Frasyniuk i Krzysztof Łoziński, a także politycy, w tym Grzegorz Schetyna i Ryszard Petru.

"Nie chcę mówić, że Piotrowicz to Konrad Wallenrod"

Pawłowicz zabrała też głos w sprawie awantury wokół posła Stanisława Piotrowicza. - Można powiedzieć z dzisiejszej perspektywy, że przynależność do PZPR była błędem. Problem w tym, że do partii należały miliony ludzi. Znam przypadek sprzedawczyni ze sklepu mięsnego, która starając się o pracę musiała zapisać się do PZPR-u. Tak się ułożyło w życiu posła Piotrowicza. Nie będę się za niego tłumaczyć, ani go usprawiedliwiać. Mogę tylko powiedzieć, że odkąd go znam jest człowiekiem niezwykle szlachetnym - oznajmiła.

- Nie chcę mówić, że Piotrowicz to jakiś Konrad Wallenrod, ale robił to, co mógł według swoich możliwości. W wyniku jego działań nie skazano żadnej osoby - dodała.

Pawłowicz oceniła, że PiS "stąpa po kruchym lodzie" i jest pod ciągłym ostrzałem zagranicy. - Myślę, że Polacy powinni bardziej okazać nam to, że nas popierają - zaapelowała.

joanna muchakrystyna pawłowiczpis
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (807)